W ciągu dwóch dni ukraiński dywizjon obrony powietrznej strącił dziewięć z jedenastu bezzałogowców Shahed-136 wystrzelonych przez wojsko przeciwnika - przekazał gen. Wałerij Załużny na Facebooku. "To wynik wysokiej jakości przygotowania naszych członków obrony powietrznej, przeprowadzonego przez polskich braci" - dodał.
"To właśnie Polska przekazała zestawy, z których - przy użyciu radzieckich rakiet - Ukraińcy zestrzeliwują irańskie drony wystrzelone przez Rosjan. To są realia dzisiejszej wojny. Dziękuję polskim braciom!" - napisał gen. Wałerij Załużny.
Sytuacja na froncie
Jak wynika z raportu Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, Rosjanie ostatniej doby tradycyjnie już atakowali w kierunku Bachmutu i Awdijiwki w Donbasie. Bezskutecznie. Rosyjskie dowództwo wysyła do ataków na tym odcinku między innymi najemników z tak zwanej grupy Wagnera.
Tymczasem na południu kraju, w prawobrzeżnej części obwodu chersońskiego, ukraińska armia umacnia się w 5 wyzwolonych niedawno wsiach. Tam też, w okolicach miejscowości Suchanowe i Dudczany, Ukraińcom udało się zniszczyć między innymi skład rosyjskiego uzbrojenia i
punkt dowodzenia.
Wsparcie militarne dla Ukrainy
We wtorek rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby zadeklarował, że "USA dostarczą Ukrainie pierwsze dwa systemy obrony powietrznej NASAMS w bliskiej przyszłości". Jak dodał, prezydent Joe Biden zobowiązał się, by przekazać Ukrainie także dodatkowe zdolności obrony powietrznej.
"Ciężko pracujemy, by dostarczyć dwa pierwsze systemy NASAMS, myślimy że jesteśmy na dobrej drodze, by dostarczyć je w bardzo bliskiej przyszłości" - powiedział John Kirby podczas wirtualnej konferencji prasowej. Ze względu na trwający proces rzecznik odmówił podania dokładnej daty przekazania sprzętu.
Czytaj także:
IAR/pap/ng/kp