- Jacek W. jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej działającej na terenie kilku województw, udział w rozbojach oraz posiadanie broni. Zarzuty dotyczą lat 2016-2017 - powiedział "Wyborczej" prokurator Leszek Karp, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.
Byłego piłkarza obciążają zeznania tzw. małych świadków koronnych. Jacek W. miał należeć do specjalizującej się w napadach i rabunkach zorganizowanej grupy przestępczej. Jej członkowie podawali się za oficerów policji. Członkami gangu mieli być również wielokrotnie karani przestępcy, głównie pochodzący z woj. śląskiego. Śledczy trafili na trop grupy po napadzie na dom właściciela kantoru w Nowym Targu, któremu gangsterzy mieli ukraść ok. 300 tys. zł.
Jacek W. został zatrzymany i przesłuchany w związku ze sprawą, ale obecnie przebywa na wolności. Został objęty dozorem policyjnym i ma zakaz opuszczania kraju.
W. to były piłkarz wielu ekstraklasowych zespołów. Najwięcej, bo 152 mecze, rozegrał w barwach Górnika Zabrze. W 2018 roku, głosami kibiców, został wybrany do galerii sław klubu z ul. Roosevelta 81. Na tę chwilę Górnik nie zamierza usuwać go z listy zasłużonych dla klubu zawodników.
Po zakończeniu kariery piłkarskiej Jacek W. próbował swoich sił w MMA, gdzie stoczył jedną, przegraną walkę. Pracował również jako scout Górnika Zabrze i trener zespołu Wilki Wilcza.
Czytaj także:
bg/"Gazeta Wyborcza"