Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Natalia Jasińska 19.10.2022

"Groźby Putina nie naruszają naszej jedności". Debata w PE ws. uznania Rosji za państwo sponsorujące terroryzm

Parlament Europejski debatował, czy uznać Rosję za państwo sponsorujące terroryzm. O taką dyskusję wnioskowali konserwatyści, przy poparciu między innymi ludowców i polskich deputowanych ze wszystkich frakcji. W listopadzie europosłowie zagłosują nad rezolucją w tej sprawie.

Według eurodeputowanego konserwatystów Ryszarda Czarneckiego, dopisanie takiej debaty do porządku obrad jest sukcesem: "To jest przykład, jak daleką drogę przeszedł nasz parlament" - mówił deputowany.

- Przecież w tej izbie kadencję temu, dwie kadencje temu było znacznie więcej "przyjaciół Rosji", albo osób bardzo naiwnych, którzy uważali, że Rosja jest krajem jak każdy inny. To się zmieniło, to dobrze. Choć wszyscy płacimy straszną cenę za postawę Parlamentu Europejskiego w przeszłości - dodał na sali obrad były wiceprzewodniczący europarlamentu.

"Rosyjskie groźby nie naruszają naszej determinacji i jedności"

Europoseł Europejskiej Partii Ludowej Andrzej Halicki podkreślił, że Rosja pokazała się jako państwo sponsorujące terroryzm, bombardując w ostatnich dniach obiekty cywilne: szkoły, szpitale i schrony. W jego ocenie Rosja stosowała jednak taki terror już zacznie wcześniej. - A pamiętacie holenderski samolot MH17, zestrzelony? Trzysta niewinnych osób zginęło - mówił deputowany. - Spalone przez wyszkolone grupy rosyjskich zbrodniarzy szpitale i szkoły w Syrii. Oficjalne wsparcie przez Władimira Putina grupy Wagnera i nagradzanie tych zbrodniarzy różnymi odznaczeniami - wymieniał Andrzej Halicki.

Posłuchaj
00:20 12000343_1.mp3 Andrzej Halicki: pamiętacie holenderski samolot MH17, zestrzelony? Trzysta niewinnych osób zginęło (IAR)

Unijna komisarz do spraw wewnętrznych Ylva Johansson przyznała, że w Unii Europejskiej nie ma na razie mechanizmu prawnego, który pozwalałby na oficjalne uznanie jakieś kraju za "państwo sponsorujące terroryzm". Polityk dodała równocześnie, że Komisja śledzi argumenty podnoszone przez europarlament. W jej opinii, ważnym narzędziem do zwalczania rosyjskiego terroru jest nakładanie kolejnych sankcji: "Rosyjskie groźby nie naruszają naszej determinacji i jedności, by stać przy Ukrainie tak długo, jak będzie trzeba. - W tym punkcie zwrotnym musimy być silni i zjednoczeni. Moralnie i politycznie Rosja już przegrała tę wojnę, coraz bardziej przegrywa też na polu bitewnym. Ukraina zwycięży!" - oświadczyła Ylva Johansson. 

Posłuchaj
00:22 12000343_2.mp3 Ylva Johansson: rosyjskie groźby nie naruszają naszej determinacji i jedności, by stać przy Ukrainie tak długo, jak będzie trzeba (IAR)

Cześć eurodeputowanych apelowała na sali obrad o zerwanie jakichkolwiek relacji dyplomatycznych z Rosją - wśród nich był deputowany socjaldemokratów Łukasz Kohut. Jak powiedział: "I nie mieli racji ci, którzy myśleli, że z Rosją można się dogadać. Sowieta to nie demokrata". - Sowieta to kłamca i wichrzyciel. Jednym z nich jest Siergiej Andriejew - ambasador Putina w Warszawie. Dzisiaj Ukraińcy i Ukrainki giną za wartości europejskie - i my tutaj w Parlamencie Europejskim musimy stanąć za nimi murem. Czas wyrzucić rosyjskich dyplomatów z Unii Europejskiej - tak z Berlina, jak i z Warszawy" - oświadczył Łukasz Kohut

Rosyjskie zbrodnie potępiła większość eurodeputowanych na sali obrad - w tym przedstawiciele między innymi ludowców, konserwatystów, liberałów, socjaldemokratów i zielonych. Pojedynczy głos sprzeciwu wyraziła irlandzka przedstawicielka lewicy Clare Daly, która o sponsorowanie terroryzmu oskarżyła Europę i Stany Zjednoczone. Przez pozostałych europosłów została późnej nazwana "głosem Putina".

Posłuchaj
00:22 12000343_3.mp3 Ryszard Czarnecki: to jest przykład, jak daleką drogę przeszedł nasz parlament (IAR)

Czytaj więcej:

nj, IAR/pp