Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Radosław Różycki 05.02.2011

Bogdan Klich zostaje, ale czy do końca kadencji?

Sprawa odpowiedzialności politycznej Bogdana Klicha, wróci po opublikowaniu polskiego raportu w sprawie katastrofy smoleńskiej - uważa jeden z liderów PSL Jarosław Kalinowski.
Bogdan KlichBogdan Klich(fot. PAP/Paweł Supernak)

Wraz z innymi politykami biorącymi udział w sobotnim Śniadaniu w Trójce, oceniał on rezultat piątkowego sejmowego głosowania, w którym posłowie odrzucili wniosek opozycji, o wotum nieufności dla ministra obrony narodowej.

Kalinowski powiedział, że jeśli Klich dotrwa do końca kadencji , to "będzie to z dużą ujmą " dla Platformy Obywatelskiej. Zdaniem Kalinowskiego, premier postawił wprawdzie wysoko "poprzeczkę odpowiedzialności politycznej", lecz odwołanie ministra obecnie, nie byłoby celowe.

Kalinowski pytany, czy konsekwencje poniesie poseł PSL Eugeniusz Kłopotek, który jako jedyny z klubu wstrzymał się od głosu w tym głosowaniu, powiedział, że "granie indywidualne" w partii jest złe i że może się to dla posła "źle skończyć".

Jerzy Wenderlich z SLD uważa, że sposób głosowania Kłopotka nie był przypadkowy i w ten sposób PSL chciało zaznaczyć swoją niezależność w koalicji. SLD w głosowaniu nie brało udziału odpowiedzialności ministra, związanej z katastrofą smoleńską.
Marek Kuchciński z PiS powiedział, że na przkładzie obrony pozycji ministrów : Klicha oraz infrastruktury Cezarego Grabarczyka, widać iż pozycja premiera jest słaba.
Paweł Poncyljusz z PJN także nie chciałby, by Klich pozostał do końca kadencji. Doradca prezydenta Henryk Wujec uważa, że zrozumiała jest chęć nie dokonywania przez PO zmian, przed wyborami. Jarosław Gowin z PO broniąc ministra podkreślał, że niesłusznie próbuje się obarczać go częścią odpowiedzialności za katastrofę smoleńską.

Sejm odrzucił wczoraj wniosek o wotum nieufności dla ministra obrony Bogdana Klicha. Za głosowało 194 posłów, przeciwko 234, a dwóch się wstrzymało. Wymagana większość wynosiła 231 głosów. Wniosek złożyło Prawo i Sprawiedliwość. Podczas debaty w Sejmie poseł Ludwik Dorn obarczył ministra odpowiedzialnością polityczną za serię katastrof wojskowych samolotów, w tym prezydenckiego Tu-154. Oskarżał go też między innymi o podejmowanie decyzji skutkujących zapaścią armii i niepowodzeniem procesu profesjonalizacji wojska.

rr