Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 14.02.2011

Będzie mniej pociągów i dłuższe czasy przejazdów ale za to droższe bilety

Kolejarze tłumaczą, że zmiany w rozkładzie jazdy są konieczne, bo modernizują najważniejsze trasy.
Będzie mniej pociągów i dłuższe czasy przejazdów ale za to droższe biletyfot. PAP/Tomasz Gzell
Posłuchaj
  • Katarzyna Zimnicka-Jankowska, dyrektor handlowy, członek zarządu PKP Intercity
  • Robert Kuczyński z Centrum Realizacji Inwestycji w PKP PLK
  • Relacja Doroty Piotrowskiej (IAR) o sytuacji na kolei
Czytaj także

Zmiany dotyczą głównie czterech linii: Warszawa - Gdynia, Warszawa - Kraków, Warszawa - Katowice oraz Warszawa-Łódź.

Robert Kuczyński z Centrum Realizacji Inwestycji w PKP Polskie Linie Kolejowe tłumaczył na konferencji prasowej, że alternatywą dla spowodowanych remontami ograniczeń ruchu byłoby zamknięcie na czas remontu całej linii, co jest niemożliwe.

"My nie zawieszamy ruchu tylko go zmieniamy"

My nie zawieszamy ruchu, mu ten ruch zmieniamy; zmieniamy czas przejazdu, zmieniamy trasy, natomiast ta linia jest cały czas modernizowana. W przypadku linii kolejowej jest niemożliwe zawieszenie prowadzenia ruchu pociągów, bo byłoby to niekorzystne dla pasażerów i gospodarki. My musimy te prace prowadzić etapami" - powiedział Robert Kuczyński.

Przedstawiciele PKP tłumaczą, że prace prowadzone na niektórych liniach kolejowych spowodują konieczność wyłączenia z ruchu na znacznych odcinkach jednego z torów. Jazda pociągów będzie odbywała się w obu kierunkach wahadłowo po jedynym, czynnym torze. Trzeba liczyć się w związku z tym z opóźnieniami, średnio kilkunastominutowymi, na przykład na linii Warszawa-Łódź średnio 15 minut.

Mniej i wolniej za to drożej

Pociągów będzie jeździło mniej, między innymi, między Warszawą, a Bydgoszczą, Lublinem, Białymstokiem, Poznaniem, Krakowem, Gdynią i Łodzią. Przedstawiciele linii kolejowych zapewniają, że niektóre z pociągów będą miały za to więcej wagonów. Mimo, że na niektórych, remontowanych trasach pociągi będą jeździły wolniej i będzie ich mniej, nie będzie taniej.

Wręcz przeciwnie od wtorku drożeją bilety na pociągi Intercity - średnio o 3,43%. Dlaczego? Katarzyna Zimnicka-Jankowska, dyrektor handlowy, członek zarządu PKP Intercity tłumaczy, że związane jest to tylko i wyłącznie ze wzrostami kosztów eksploatacyjnych spółki. "Ostatnia podwyżka miała miejsce rok temu. Na przełomie grudnia, stycznia dokonaliśmy tylko podwyżki o podwyżkę VAT-u, to co wynikało z przepisów prawa. W związku z tym ta podwyżka teraz będzie odzwierciedlała zmiany w kosztach działalności naszej spółki" - twierdzi Katarzyna Zimnicka-Jankowska.

Kolej obiecuje: będzie lepiej

Kolejarze zapewniają też, że tym razem są dobrze przygotowani do zmian rozkładu i nie będzie bałaganu jak w grudniu. Przedstawiciele PKP podkreślają, że dokładne informacje dotyczące zmian w rozkładzie znajdują się, między innymi, na stronach internetowych przewoźników, przygotowane są punkty informacyjne na najważniejszych stacjach kolejowych, ponadto 25 tysięcy ulotek i ogólnopolska infolinia.

Zmiana rozkładu jazdy wejdzie w życie 1. marca i będzie obowiązywać do końca maja.

IAR/mch