Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Julia Borkowicz 05.03.2023

Szokujące dokumenty FSB. Putin myślał, że po upadku Ukrainy rozpadnie się NATO, chciał zgody na ostrzał Polski

Jak wynika z ujawnionych dokumentów rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa, o których pisze brytyjski "The Sun", "Władimir Putin wierzył, że po inwazji na Ukrainę NATO się rozpadnie, a kraje zachodnie będą błagać Rosję, by nie wyrządzała im krzywdy".

Dokumenty opisywane przez dziennik pochodzą ze źródła wewnątrz FSB znanego jako Wind of Change i zostały wysłane do rosyjskiego działacza na rzecz praw człowieka Władimira Osieczkina.

Wynika z nich, że Putin liczył, iż po błyskawicznym zwycięstwie jego wojsk na Ukrainie, której pokonanie miało zająć trzy dni, Zachód będzie trząść się ze strachu, co ostatecznie doprowadzi do upadku NATO. Dyktator miał wskazywać na przystąpienie Polski i krajów bałtyckich do NATO jako zagrożenie dla bezpieczeństwa Rosji i wykorzystał to do uzasadnienia inwazji na Ukrainę.

"Ultimatum dla Zachodu"

W jednym z e-maili wysłanych wkrótce po inwazji Wind of Change opisuje, co Putin wyobrażał sobie, że stanie się w jej efekcie. Miało zostać wystosowane ultimatum do Zachodu, by zaakceptował okupację Ukrainy, a nad Polską i krajami bałtyckimi ogłoszona została strefa zakazu lotów.

Źródło ujawnia, że "aktywowana została triada nuklearna", czyli broń jądrowa wystrzeliwana z lądu, powietrza i okrętów podwodnych, co doprowadziłoby do "wycofania się kilku krajów z NATO" i być może z Unii Europejskiej, a w efekcie do "fundamentalnego załamania Zachodu w czasie wyznaczonym (przez Putina) po postawieniu ultimatum".

Przerażone kraje zachodnie miały - według założeń dyktatora - wysyłać "oddzielne apele do Rosji, zapewniając, że nie prowadzą agresywnych działań wobec Rosji i nie będą uczestnikami ewentualnej wojny".

"Siła Rosji, jeśli chodzi o pozycję (do negocjacji) będzie porównywalna z siłą ZSRR. W przyszłości pozwoli to Rosji na przejęcie kontroli politycznej nad szeregiem krajów, które wchodziły w skład ZSRR. NATO jako integralna struktura przestanie istnieć" - ujawnia Wind of Change, dodając, że według przekonania Putina, niektóre kraje byłyby nawet gotowe zaakceptować uderzenia rakietowe na Polskę i kraje bałtyckie.

Przed wojną Kreml przedstawił swoje cele

Keir Giles, ekspert think-tanku Chatham House ocenia za „dość prawdopodobne”, że Putin przed wojną postawił sobie właśnie takie cele. – Jednym z powodów, dla których inwazja na Ukrainę zaskoczyła tak wielu na Zachodzie jest to, że nie miała ona sensu... o ile nie myślisz jak Putin –tłumaczy Giles. Według niego w roku poprzedzającym inwazję prezydent Rosji „wyszedł z covidowego odosobnienia z radykalnie odmienną wizją świata”. 

Wizję tę przedstawiały - wyjaśnia ekspert – propozycje traktatowe złożone przez Moskwę Sojuszowi Północnoatlantyckiemu przed wojną: ograniczenie potencjału USA, pozbawienie państw ochrony NATO i przyzwolenie na rozciągnięcie władzy Moskwy nad krajami, które Putin pragnął zagarnąć. 

Putin rozpętał rzeź na Ukrainie, bo zachowanie Niemiec przekonało go, że to się opłaci

Założenie, że znajdą się kraje NATO gotowe wyłamać się ze wspólnego szeregu było zdaniem Gilesa „w pełni rozsądne” w świetle polityki niemieckiej. Ekspert przypomina, że już w czasie wojny trzeba było „to zadręczać Niemcy, to im schlebiać”, by zechciały wreszcie postąpić „jak trzeba”. 

 

Czytaj także:

ZOBACZ TAKŻE: Radna Irpienia wspomina dni przed wybuchem wojny

PAP/tvp.info/jb