Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Rafał Kowalczyk 15.02.2011

Chorwacja i Ukraina bliżej UE dzięki polskiej prezydencji?

Donald Tusk wyraził nadzieję, że rok przewodzenia Unii Europejskiej przez kraje Europy Środkowej - Węgry i Polskę, przyspieszy integrację reszty państw regionu ze Wspólnotą.
Premier Donald TuskPremier Donald Tusk

Premier uczestniczy w spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej w Bratysławie. Poza państwami należącymi do Grupy, w spotkaniu biorą udział szefowie rządów Austrii, Niemiec i Ukrainy.

Donald Tusk podkreślił, że Grupa jest solidarna z krajami aspirującymi do członkostwa w UE. "Cieszę się, że to właśnie w naszych czterech krajach nie wygasł ten entuzjazm proeuropejski, ta wiara, że Europa powinna być otwarta dla tych, którzy podzielają nasze wartości. Ta energia jest tutaj w Grupie Wyszehradzkiej wyraźniejsza niż w wielu innych miejscach w Europie" - zaznaczył Tusk.

Wyraził nadzieję, że prezydencje węgierska i polska będą tymi, które "nadadzą mocniejszy impuls integracyjny" UE. "Mam nadzieję, że osiągniemy dobry finał jeśli chodzi o Chorwację. Jest też realna szansa, że postawimy kolejny bardzo mocny krok na tej wspólnej drodze z Ukrainą" - ocenił Tusk.

Farsa, a nie wybory

Donald Tusk na konferencji prasowej stanowczo opowiedział się w obronie więzionych za swoje poglądy na Białorusi. Podkreślił, że kraje Europy Środkowej mają w tej kwestii ważną rolę do odegrania i muszą pokazywać solidarność z tymi, którzy "wierzą w Europę, a dziś siedzą w więzieniu". Dodał, że dla nich ważne jest, że nie zapomina się o nich po miesiącach od "wyborów, jeśli tak można nazwać farsę, jaka miała miejsce na Białorusi".

Premier dodał, że Grupa Wyszehradzka jest niezmiennie wsparciem dla instytucji europejskich.

rk