Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Klaudia Hatała 18.02.2011

Jest wyrok w sprawie śmierci nastolatka porażonego prądem

Wrocławski sąd uniewinnił byłą dyrektorkę gimnazjum i dyspozytora pogotowia energetycznego od zarzutów niedopełnienia obowiązków i narażenia na utratę życia chłopca, którego na boisku szkolnym śmiertelnie poraził prąd.
Jest wyrok w sprawie śmierci nastolatka porażonego prądem fot. sxc.hu

Postępowanie karne wobec oskarżonego w tej sprawie policjanta sąd umorzył w zawieszeniu na dwa lata.

W uzasadnieniu wyroku sędzia Agnieszka Kantczak-Makowska podkreśliła, że dyrektorka gimnazjum nie miała prawnego obowiązku opieki nad chłopcem, w czasie gdy szkoła była zamknięta z powodu wakacji i nie odbywały się tam żadne wydarzenia. -Wiedziała jednak o przebiciu prądu na siatce, ale nie zrobiła nic, by to niebezpieczeństwo usunąć - mówiła sędzia.

Do tragicznego wypadku doszło pod koniec lipca 2006 r. 14-letni Filip R. grał z kolegami w koszykówkę. Gdy piłka wypadła za mur okalający boisko, uczeń wdrapał się na niego. Tymczasem na murze znajdowała się jeszcze metalowa siatka, która - jak się okazało - była pod napięciem. Chłopiec został porażony prądem i mimo reanimacji prowadzonej przez lekarzy zmarł.

Proces toczył się już po raz drugi.

kh