Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Klaudia Hatała 21.02.2011

Marta Kaczyńska blogerką: nie wystartuje w wyborach parlamentarnych

Marta Kaczyńska, córka śp. Marii i Lecha Kaczyńskich, będzie prowadzić blog na portalu Niezależna.pl. W poniedziałek umieściła swój pierwszy wpis, zatytułowany "Medialna rzeczywistość".
Marta KaczyńskaMarta KaczyńskaFot. PAP/Roman Jocher

Marta Kaczyńska nie będzie startowała w wyborach parlamentarnych - potwierdził prezes PiS Jarosław Kaczyński. W ubiegłym tygodniu córka Lecha Kaczyńskiego udzieliła tygodnikowi "Uważam Rze" wywiadu, który był odbierany jako zapowiedź jej aktywności politycznej.

Zdaniem prezesa PiS, "opowieści o aktywności politycznej jego bratanicy są bajką". W jego opinii, te sugestie doprowadziły do wielu skandalicznych wypowiedzi innych polityków. Prezes Kaczyński dodał, że jego bratanica chce obecnie zająć się wychowaniem dzieci i nie jest na razie zainteresowana życiem publicznym. Również sama Marta Kaczyńska w pierwszym wpisie na założonym w poniedziałek blogu zaprzeczyła, jakoby miała kandydować w wyborach.

- Jestem córką i bratanicą polityka, jak każdy obywatel interesuję się sprawami naszego kraju. Nie czyni mnie to jednak politykiem. W związku z powyższym informuję, że nigdy nie miałam i nie mam zamiaru kandydować w najbliższych wyborach parlamentarnych. Mam nadzieję, że pozwoli to wszystkim zainteresowanym zaprzestać snucia spekulacji pozbawionych związku z rzeczywistością. Nie na tym polega chyba rzetelne dziennikarstwo - pisze córka tragicznie zmarłej Pary Prezydenckiej.

"Zależy mi wyłącznie na prawdzie"

Marta Kaczyńska podkreśla, że chodzi jej tylko o wyjaśnienie prawdziwych przyczyn katastrofy smoleńskiej: - Domyślam się, że moje dzisiejsze słowa mogą być pretekstem do kolejnych fantastycznych opowieści, ale mam nadzieję, że choć część z Państwa rozumie, że zależy mi wyłącznie na prawdzie o moich zmarłych Rodzicach. O tym, jakimi byli ludźmi, i dlaczego wraz z 94 innymi osobami zginęli, służąc Ojczyźnie.

Bloga założył też sam Jarosław Kaczyński. Jak podkreślił, PiS chce dotrzeć do wspólnoty, jaką tworzy internet. Jego zdaniem, każda partia powinna brać pod uwagę przemiany społeczne. Trzy lata temu prezes PiS sprzeciwiał się głosowaniu przez internet, tłumacząc, że jest przeciwnikiem tego, by "młody człowiek siedział przed komputerem, oglądał filmiki, pornografię, pociągał z butelki z piwem i zagłosował, gdy mu przyjdzie na to ochota". W poniedziałek mówił, że rzeczywistość się zmieniła, a tamte słowa odnosiły się do sytuacji, jaką zaobserwował kilkanaście lat temu w bibliotece.

niezalezna.pl,IAR/kh