Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 28.02.2011

Brytyjskie herculesy zabrały z pustyni 150 osób. Jeden samolot ostrzelano

To kolejny taki kurs, poprzedni był w sobotę. Operację przeprowadzono nie występując o zgodę Libii. Tym razem jedną z maszyn ostrzelano. Brytyjskie media twierdzą, że w ewakuacji uczestniczyły siły specjalne.
Brytyjski hercules już na międzynarodowym lotnisku na MalcieBrytyjski hercules już na międzynarodowym lotnisku na Malcie

Trzy brytyjskie samoloty wojskowe ewakuowały w niedzielę z Libii około 150 cywilów - Brytyjczyków i obywateli innych państw - poinformował minister obrony Wielkiej Brytanii Liam Fox.

Samoloty Hercules C-130 wylądowały ponownie na Pustyni Libijskiej i ewakuowały kolejnych 150 pracowników firm naftowych, w tym 20 Brytyjczyków.

Ministerstwo obrony w Londynie oświadczyło potem, że jedna z maszyn została ostrzelana, ale nikt na pokładzie nie odniósł obrażeń, a uszkodzenia nie były poważne.

Minister obrony Liam Fox ujawnił, że cywilów ewakuowano "z różnych miejsc na pustyni we wschodniej Libii". Gdy minister wydał oświadczenie w tej sprawie, dwa herculesy wylądowały już na Malcie, a trzeciego oczekiwano tam w najbliższym czasie.

W sobotę dwa brytyjskie herculesy ewakuowały z Libii ok. 150 osób.

Premier David Cameron pogratulował siłom zbrojnym sukcesu w - jak powiedział - "nie pozbawionej trudności" operacji. Brytyjskie MSZ ocenia, że większość Brytyjczyków, którzy chcieli się ewakuować, znalazła się już poza granicami Libii, apeluje jednak do wszystkich - również tych którzy opuścili Libię, aby poinformowali MSZ , gdzie są.

Zmiana polityki

Tymczasem fregata Marynarki Królewskiej "Cumberland" zabrała z Benghazi około 200 cywilów. Było wśród nich 50 obywateli brytyjskich. W niedzielnej akcji brytyjskiego lotnictwa i marynarki ewakuowano więc głównie obcokrajowców. Zapewne w związku z wyjazdem obywateli brytyjskich, minister spraw zagranicznych William Hague usztywnił stanowisko Londynu wobec pułkownika Muammara Kaddafiego.

- Oczywiście, że czas, aby pułkownik Kaddafi odszedł. To najlepsze rozwiązanie dla Libii. Minionej nocy podpisałem wytyczne cofające mu immunitet dyplomatyczny w Wielkiej Brytanii - również jego synom, rodzinie, domownikom, więc bardzo jasno określiliśmy nasze stanowisko w kwestii jego statusu.

Działania władz w Trypolisie potępiła w sobotę Rada Bezpieczeństwa ONZ. W przyjętej jednogłośnie rezolucji Rada postanowiła wprowadzić embargo na dostawy broni do Libii, zakazać podróżowania Muammarowi Kaddafiemu i jego najbliższym współpracownikom oraz zamrozić ich zagraniczne aktywa. Rada Bezpieczeństwa ONZ domaga się też pociągnięcia do odpowiedzialności członków reżimu Kaddafiego przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym za zbrodnie przeciwko ludzkości.

agkm