Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Szymon Gebert 18.03.2011

Fałszywe zawieszenie broni. Wojska Kaddafiego prą na Bengazi

Wbrew zapewnieniom o zawieszeniu broni wojska rządowe uderzyły na rebeliantów w Adżdabiji, Misracie i zmierzają w kierunku Bengazi.
Powstańcy na jednym ze stanowisk obronnych na drodze do BengaziPowstańcy na jednym ze stanowisk obronnych na drodze do BengaziFot. PAP/EPA/MANU BRABO

Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ nakazała natychmiastowe wstrzymanie walk i - przynajmniej oficjalnie - odniosła skutek. Rząd w Trypolisie w piątek rano ogłosił zaprzestanie działań wojennych. Jednocześnie wydano jednak rozkazy szturmu na wszystkich frontach. Na zachodzie Libii cały dzień trwał ostrzał, według relacji mieszkańców "gorszy od wszystkich poprzednich", Misraty, a na wschodzie trwają ciężkie walki o Adżdabiję, położoną 160 km na południe od stolicy powstania Bengazi. Al-Dżazira podała, że wojska Kaddafiego dotarły na oddalone przedmieścia Bengazi. Według relacji korespondentów stacji powstańcy stawili opór wojskom Kaddafiego zaledwie 50 km na południe od Bengazi.

Władze powstania, które rezydują w tym mieście, za pośrednictwem radia i megafonów wezwały mieszkańców do sięgnięcia po broń i przygotowania się na szturm reżimowych wojsk.

Według różnych relacji wojska reżimu ominęły Adżdabiję przekraczając pustynię, lub dokonując desantu z morza. W walkach z nimi uczestniczą - według doniesień arabskich mediów - mieszkańcy Adżdabiji, którzy opuścili miasto donosząc o niespotykanych wcześniej masakrach dokonywanych przez wojska rządowe. Z europejskich mediów "Time" i "Le Monde" także zamieściły relacje o ucienikinierach z Adżdabiji opowiadających o rozstrzeliwaniu nastolatków. Najbrutalniejsze relacje dotyczą celowych zabójstw kilkuletnich dzieci.

We wszystkich tych bitwach Kaddafi używa czołgów, ciężkiej artylerii, rakiet i ostrzału z powietrza. Także Bengazi - według relacji AFP - jest już atakowane z powietrza.

Te informacje oznaczają de facto casus belli. Rezolucja ONZ jasno zakazała bowiem reżimowi prowadzenia działań wojennych. Daje to prawo i bezpośredni, ostateczny powód polityczny do interwencji, w której chęć uczestnictwa wyraziło kilkanaście państw.

Czytaj więcej w serwisie specjalnym Raport Arabia

sg