Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 24.03.2011

Apel do prezydenta, premiera i RPO. Pielęgniarki nadal protestują i głodują

Pielęgniarki protestujące w Sejmie apelują do prezydenta i prezydentowej o poparcie ich protestu lub interwencję zmierzającą do podjęcia rozmów z protestującymi.
Przewodnicząca OZZPiP Dorota Gardias i pozostałe uczestniczki negocjacji wracają po rozmowach z przedstawicielami ministerstwa zdrowia w SejmiePrzewodnicząca OZZPiP Dorota Gardias i pozostałe uczestniczki negocjacji wracają po rozmowach z przedstawicielami ministerstwa zdrowia w Sejmie(fot. PAP/Jacek Turczyk)

Wcześniej pielęgniarki skierowały podobne apele do Rzecznika Praw Obywatelskich oraz marszałków Sejmu i Senatu.

Longina Kaczmarska z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych podkreśla, że obecnie nie toczą się żadne rozmowy, zaś protestujące głodują i są pozostawione same sobie. Longina Kaczmarska podkreśliła, że powinno to być smutne szczególnie dla prezydentowej, jako dla kobiety. Dlatego, jak dodała, pielęgniarki liczą na to że Anna Komorowska przyjdzie do Sejmu ze wsparciem, albo zaprosi je do siebie na rozmowy. Siostry nie mówią czy zgoda na takie spotkanie zakończyłaby ich okupację w Sejmie. Longina Kaczmarska powiedziała, że pielęgniarki czekają na gwarancje, że z ustawy o działalności leczniczej znikną sporne zapisy.

Sojusz Lewicy Demokratycznej zaproponował aby to minister Michał Boni był mediatorem w konflikcie między rządem a pielęgniarkami. Posłanka Sojuszu Elżbieta Streker-Dembińska mówiła, że dotychczasowe rozmowy przyniosły klęskę, dlatego o pomoc należy poprosić profesjonalistę.

Minister Michał Boni powiedział, że jest do dyspozycji jeśli chodzi o mediacje dotyczące protestujących pielęgniarek. Dodał jednak, że strony konfliktu powinny szukać porozumienia i reagować mniej emocjonalnie. Zdaniem Michała Boniego, pielęgniarki powinny zakończyć protest .

Premier Donald Tusk powiedział, że mimo protestu pielęgniarek w Sejmie nie będzie zmian w ustawie o działalności leczniczej. W jego opinii, przyjęcie postulatu związku oznaczałoby stratę dla tych pielęgniarek, które wolą zasady kontraktowe.

Od czwartku galerię sejmową okupuje grupa działaczek związku. Pięć kobiet prowadzi protest głodowy. Pielęgniarki domagają się przywrócenia umów o pracę jako jedynie obowiązujących form zatrudnienia tej grupy zawodowej w szpitalach - czyli tam, gdzie jest całodobowa opieka nad pacjentem. Dowolność formy zatrudniania pielęgniarek przewiduje uchwalona w ubiegły piątek przez Sejm ustawa o działalności leczniczej. Siostry boją się, że będą przymuszane do rezygnacji z umów o pracę i do przechodzenia na kontrakty.

IAR,PAP,kk, dp