Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 01.04.2011

NATO przejęło dowództwo w Libii. "Kaddafiemu daleko do załamania"

NATO przejęło od USA dowództwo nad działaniami w Libii. Szef sztabu USA Mike Mullen podkreśla, że siły dyktatora nie są jeszcze zniszczone.
NATO przejęło dowództwo w Libii. Kaddafiemu daleko do załamaniafot. PAP/EPA/MAURIZIO GAMBARINI

Dowodzący operacją NATO gen. Charles Bouchard ocenił, że przekazanie NATO przez USA dowództwa w Libii odbyło się bez zakłóceń. Od objęcia dowództwa o godz. 8 rano w czwartek NATO ma w użyciu "ponad 100 samolotów bojowych i wsparcia, a także ponad 12 jednostek morskich" - powiedział kanadyjski generał na spotkaniu z dziennikarzami w Neapolu.

NATO przejęło operację "Unified protector" (Zjednoczony obrońca) od międzynarodowej koalicji, która w konflikt w Libii zaangażowała się 19 marca. Operacja jest dowodzona z regionalnego centrum połączonego dowództwa sił NATO w Neapolu.

Daleko do załamania Kaddafiego

Przewodniczący Kolegium Szefów Sztabów USA admirał Mike Mullen mówił w Kongresie, że Muammarowi Kadafiemu daleko jest do załamania militarnego, mimo że ataki koalicji nadwerężyły mocno jego siły. - Zniszczyliśmy jego siły na poziomie ok. 20-25 proc. - powiedział Mullen, podkreślając, że z wojskowego punktu widzenia nie oznacza to, że siły Kaddafiego są bliskie załamania.

fot.
fot. PAP/EPA/Ciro Fusco

Szef Pentagonu Robert Gates, który wraz z Mullenem wystąpił tego dnia w Kongresie, akcentował z kolei, że obalenie reżimu Kadafiego nie jest częścią misji militarnej. Gates wyraził też opinię, że nie Stany Zjednoczone, lecz inne kraje powinny zająć się szkoleniem libijskich powstańców.

Misrata pod ostrzałem

Siły Kadafiego kontynuowały w czwartek ostrzał Misraty, gdzie dzień wcześniej na skutek ostrzału zginęło 20 cywilów - poinformował przedstawiciel rebeliantów. Misrata leży ok. 210 km na wschód od Trypolisu. Była jedynym bastionem rebeliantów w zachodniej Libii. W poniedziałek rzecznik libijskich powstańców ogłosił, że siły Kaddafiego przejęły kontrolę nad częścią miasta. We wtorek i w środę siły powstańcze próbowały odeprzeć kolejne ataki wojsk dyktatora.

fot.
fot. PAP/EPA/Maurizio Gambarini

Zwolennicy Kaddafiego uciekają

Władze Libii oficjalnie potwierdzili fakt ucieczki i rezygnacji z zajmowanej funkcji ministra spraw zagranicznych Libii Musy Kusy. Wcześniej rzecznik libijskiego rządu zapewniał, że wyjechał on do sąsiedniej Tunezji na leczenie i za zgodą Kaddafiego. Brytyjczycy z kolei informują, że były minister Musa Kusa znajduje się w Londynie. Według TV Al Arabija, z Libii do Tunezji uciekł też szef libijskiego wywiadu zagranicznego Abu-Zaid Dursach – zaufany człowiek Kaddafiego. Za stanowiska zrezygnował ambasador Libii przy ONZ Ali Abdussalam Treki.

Informując dziennikarzy o ucieczce ministra Musy Kusy, szef brytyjskiej dyplomacji William Hague wyraził przekonanie, że tym przykładem będą zachęceni inni libijscy politycy, wspierający reżim Muammara Kaddafiego.

Ofiary nalotu?

NATO bada doniesienia o śmiertelnych ofiarach nalotów koalicji na Trypolis, ale obecnie nie ma potwierdzenia takich informacji - powiedział rzecznik Sojuszu Atlantyckiego w Brukseli. Wcześniej wysoki przedstawiciel Watykanu w libijskiej stolicy, biskup Giovanni Innocenzo Martinelli - poinformował, że w nalotach międzynarodowej koalicji na Trypolis zginęło co najmniej 40 cywilów.

Raport o ofiarach

Brytyjskie MSZ wydało dziś raport w sprawie praw człowieka w Libii za 1. kwartał tego roku, a więc obejmujący również okres powstania przeciwko reżimowi Muammara Kadafiego. Raport podaje przybliżoną liczbę tysiąca zabitych. Raport Foreign Office odnotowuje też doniesienia o stosowaniu tortur i doraźnych egzekucjach, porwaniach, bezprawnym więzieniu niewinnych ludzi oraz o odmawianiu potrzebującym opieki medycznej i pomocy humanitarnej.

PAP, IAR, agkm

Czytaj więcej w serwisie specjalnym Raport Arabia