Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 10.04.2011

W Misracie zginęło 30 powstańców. NATO niszczy czołgi Muammara Kaddafiego

Wojska NATO zniszczyły 17 czołgów należących do sił wiernych przywódcy Libii pułkownikowi Muammarowi Kaddafiemu. Zwiększył się bilans ofiar po ataku dyktatora na Misratę.
Rebelianci w pobliżu AdźdabijiRebelianci w pobliżu Adźdabijifot. PAP/EPA/VASSIL DONEV

Piętnaście maszyn trafiono w pobliżu zachodniego miasta Misrata, w którym okrążone przez wojska rządowe bronią się siły rebeliantów. Dwa kolejne czołgi zostały zniszczone na południe od Bregi we wschodniej części Libii.

NATO ujawniło też, że w pobliżu Bengazi przechwycono samolot MiG-23, najpewniej należący do rebeliantów.

O ile sytuację w powietrzu prawie w pełni kontrolują wojska koalicji pod dowództwem NATO, o tyle na ziemi dochodzi do ostrych starć. Natarcie sił wiernych Muammarowi Kaddafiemu zmusiło prących na zachód libijskich rebeliantów do odwrotu w rejon Adżdabiji. Tymczasem bojownicy byli już w połowie drogi do Bregi, położonej 80 kilometrów dalej.

W ataku sił Muammara Kaddafiego na Misratę zginęło co najmniej 30 powstańców. Wcześniej informowano o ośmiu osobach. Poinformował o tym przedstawiciel libijskiej opozycji, powołując się na źródła medyczne. Według jego relacji, powstańcy powstrzymali jednak dalszy marsz żołnierzy Kadafiego na tym odcinku. Rebelianci, kontrolujący miasto, bronią się przed wojskami wiernymi dyktatorowi, które otoczyły miasto.

Czerwony Krzyż w Misracie

Przedstawicielom Międzynarodowego Czerwonego Krzyża udało się dostarczyć pomoc do oblężonej przez wojska Kaddafiego Misraty. Przywieziono między innymi lekarstwa i narzędzia chirurgiczne. Pozwolą one na opatrzenie 300 pacjentów z ranami postrzałowymi. Czerwony Krzyż zaczął też swoją misję na terenach kontrolowanych przez Kadafiego. Przedstawiciele organizacji wczoraj przybyli z Trypolisu do Zawijah, by ocenić tamtejszą sytuację. Miasto było świadkiem ciężkich walk.

Tymczasem jak informują południowokoreańskie media, władze Korei Północnej zaleciły swoim obywatelom przebywającym w Libi pozostanie w tym kraju i kierowanie się zaleceniami lokalnych władz. Takie wytyczne zostały skierowane do ambasady Korei Północnej w Trypolisie. Według mediów z Korei Południowej Phenian nie chce, by informacje o libijskiej rewolucji przedostały się do Korei Północnej.

IAR, agkm