Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 10.04.2011

Kaczyński przed Pałacem: ci, którzy chcieli zabić pamięć – przegrali

"Kiedy na was patrzę, wiem jedno: ci, którzy chcieli zabić pamięć- przegrali. Nie udało się, my pamiętamy i będziemy pamiętać" - mówił Jarosław Kaczyński, po południu, przed Pałacem Prezydenckim.
Kaczyński przed Pałacem: ci, którzy chcieli zabić pamięć  przegralifot. PAP/Paweł Supernak

- A pamiętamy dlatego, że szanujemy tych, którzy zginęli, bo szanujemy naród polski, bo szanujemy samych siebie - podkreślil prezes PiS.

Jarosław Kaczyński mówił też, że "nie pamiętać mogą tylko ci, którzy ani Polski ani poległych, ani samych siebie nie szanują. "A ci, którzy nie szanują siebie nie są szanowani także przez innych"- dodał.

Prezes PiS przyszedł przed Pałac na czele manifestacji uczestników spotkania założycielskiego Ruchu imienia Lecha Kaczyńskiego, które odbyło się w Sali Kongresowej. Jarosław Kaczyński mówił, że Polska powinna być sprawiedliwa, praworządna i zwracać się ku najsłabszym. Podkreślał, że jego brat, prezydent Lech Kaczyński, wierzył w Polskę. Chciał, aby powstała w kraju nowa elita, nie związana z poprzednią epoką i gotowa pracować dla kraju. "Dom, jakim jest Polska, musi być nasz. Musi to być Polska sprawiedliwa, życzliwa jako państwo dla swych obywateli. Musi się zwracać ku najsłabszym, musi też być praworządna, w której sądy będą wydawały wyroki bez względu na to, kto przed nimi stoi" - mówił Jarosław Kaczyński. Dodał, że wszyscy, którzy pracują dla państwa, muszą służyć obywatelom.

Jarosław Kaczyński podkreślił, że kapitał, którzy Polacy zgromadzili przez 20 ostatnich lat, musi zostać wykorzystany. "O takiej Polsce marzył mój świętej pamięci brat i pracował dla niej" - powiedział Jarosław Kaczyński. "Walczył o nią i może dlatego nie ma go wśród nas" - dodał prezes PiS. Jarosław Kaczyński powiedział też, że są tacy, których przeraziła jedność, jaką wykazali Polacy po katastrofie smoleńskiej. "Zostawmy ich z tym strachem, z ich poczuciem, wyższości, z ich niewiarą w Polskę" - powiedział prezes PiS. "Jestem przekonany, że Polska się budzi i będziemy mieli nową, lepszą Polskę" - zakończył prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Marsz
Marsz pod pałac Prezydencki fot.PAP/Radek Pietruszka

Wcześniej, Na kongresie założycielskim Ruchu Społecznego imienia Lecha Kaczyńskiego przyjęto deklarację ideową, w której zapisano, że Ruch ma orientację państwowotwórczą, czerpie inspirację z chrześcijaństwa i nawiązuje do dorobku "Solidarności". Na depozytariusza spuścizny ideowej Lecha Kaczyńskiego wybrano jego brata - Jarosława.

Podczas inauguracji Ruchu, w Sali Kongresowej, Jarosław Kaczyński powiedział, że osoby, które zginęły pod Smoleńskiem zostały "zdradzone o świcie".

Brat tragicznie zmarłego prezydenta w kontekście przyczyn katastrofy smoleńskiej zacytował wiersz Zbigniewa Herberta "Przesłanie Pana Cogito", gdzie padają słowa "zostali zdradzeni o świcie".

Prezes PiS zaznaczył, że pierwszy krok na drodze do zmian to ujawnienie prawdy o Smoleńsku. Dodał, że trzeba uczynić wszystko, by wyszła ona na jaw, niezależnie od tego jaka jest. - Bez ujawnienia tej prawdy Polacy nie będą godnym narodem - mówił Jarosław Kaczyński.

Kongres na którym zostaną wybrane władze Ruchu Społecznego imienian Lecha Kaczyńskiego, odbędzie się jesienią. Natomiast jeszcze w kwietniu będą powołane zespoły: programowy i organizacyjny, przygotują one szczegółowy program.

Pracami Ruchu na razie będzie kierował Maciej Łopiński, szef gabinetu prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

/

iar/mch