Proszony o komentarz do stanu przygotowań Polaków do beatyfikacji Jana Pawła II, biskup Pieronek w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową wyraził żal, że tak doniosłe dla nas wydarzenie przysłania brutalna walka o władzę w kraju. – Niestety, mamy takie czasy, które są wykorzystywane do zajmowania ludzi zupełnie innymi sprawami - mówi biskup Pieronek. - Beatyfikacja się tu nie liczy. Liczy się kto pierwszy dobiegnie do władzy w Polsce – dodaje biskup.
Hierarcha zauważa, że jest to zjawisko w pewnym sensie zrozumiałe, ale w takich rozmiarach brutalności walki nie ma szans, żeby w Polsce przebudziła się tęsknota do tego, co jest dobre, wzniosłe i wielkie, bo, jak powiedział, "nie możemy się przedrzeć przez tę szaloną walkę, kto będzie rządził".
Papież dla młodych
Biskup Pieronek, który był przewodniczącym trybunału rogatoryjnego, badającego krakowski okres życia Karola Wojtyły uważa, że sama uroczystość beatyfikacji Jana Pawła II nie zachęci młodych do zainteresowania się jego nauczaniem. Jak dodaje - to od nas zależy, w jakim stopniu zachęcimy kolejne pokolenia do poznawania spuścizny Jana Pawła II. - Tego się nie da zrobić akcją - mówi hierarcha zwracając uwagę, że jest to długi proces, który rozkłada się na lata. - To jest przede wszystkim atmosfera, która towarzyszy wychowaniu i zasady, jakie się chce przekazać w tym procesie - mówi bp Pieronek dodając, że nie możemy liczyć na to, iż jeden "błysk", jakim jest beatyfikacja, zmieni nam społeczeństwo.
Zobacz serwis specjalny: Pielgrzymki Jana Pawła II do Ojczyzny>>>
Biskup Tadeusz Pieronek wyraził opinię, że poznawaniu życia i dzieła Jana Pawła II mogą pomóc - ukazujące się zwłaszcza w ostatnim czasie - liczne publikacje. Zauważył jednak, że spełnią one swoją rolę, jeśli są wydane porządnie, w dobrej wierze oraz skierowane do konkretnego odbiorcy. Biskup zwrócił uwagę, że przy okazji beatyfikacji mogą się także pojawiać publikacje nierzetelne, wydane w pośpiechu, wyłącznie w celach komercyjnych.
Zobacz serwis:
rk