Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Radosław Różycki 22.04.2011

Dziennikarz Polskiego Radia siedział w jednej ławce z Kate Middleton

John Beauchamp z Polskiego Radia dla Zagranicy przyznaje, że wybranka księcia Williama to jego znajoma z liceum i siedział z nią w ławce na fizyce. Zna też jej byłego chłopaka.
Dziennikarz Polskiego Radia siedział w jednej ławce z Kate Middletonfot. PAP/EPA/ANDY RAIN

Dokładnie za tydzień odbędzie się ślub księcia Williama i Kate Middleton. Szacuje się, że transmisję ceremonii ich zaślubin obejrzy nawet co czwarty mieszkaniec Ziemi.

Gareth, który od dwóch lat mieszka w Polsce, mówi, że pewnie zobaczy fragment uroczystości, ale jedynie z ciekawości. Dla niego nie jest to szczególnie ważne wydarzenie, choć dla części Brytyjczyków wręcz przeciwnie, są to zagorzali fani rodziny królewskiej. - Na pewno ludzie wylegną na ulice Westminster - mówi Gareth - Nie oczekiwałbym jednak tak dużego zaangażowania ludzi, jak to było w przypadku ślubu księżnej Diany i księcia Karola. To dlatego, że przez ostatnie lata rodzina królewska chyli się ku upadkowi i jest coraz mniej popularna w brytyjskim społeczeństwie - mówi Gareth.

Były chłopak zaproszony na ślub

Dziennikarz Polskiego Radia dla Zagranicy John Beauchamp dodaje, że wokół ślubu jest zbyt dużo zamieszania i że samych Brytyjczyków to wydarzenie interesuje dużo mniej niż na przykład Amerykanów. - Wiadomo, cieszy nas ten ślub, ale to nie oznacza, że jest to powód do świętowania - mówi.

John dodaje, że zerknie na transmisję z uroczystości, tym bardziej, że Kate Middleton to jego znajoma z liceum i siedział z nią w ławce na fizyce. - Nie była to moja bliska koleżanka i nie mam z nią kontaktu. Utrzymuję za to kontakt z jej byłym chłopakiem, który został zaproszony na ślub - dodaje.

Posłuchaj rozmowy ze szkolnym kolegą Kate Middleton>>>

Według przeprowadzonego na zlecenie agencji Reutera badania, ponad połowa Brytyjczyków będzie oglądać ślub księcia Williama i Kate Middleton. Co ciekawe, część z tych osób deklaruje, że sam temat ślubu i wszystkiego, co jest z nim związane, nie interesuje ich.

rr