Aston Martin, kojarzony przez wielu z filmami o agencie 007, był przyozdobiony balonami, z przodu zamocowano literkę L, która nawiązywała do krótkiego stażu pary małżeńskiej. Zamiast tablicy rejestracyjnej miał napis "świeżo poślubieni".
Po przyjęciu weselnym William wraz z Kate ku uciesze gapiów wsiedli razem do limuzyny. Książę siedział za kierownicą, a żona księcia machała do zgromadzonych z miejsca pasażera.
William odwiózł żonę z londyńskiej posiadłości królowej Elżbiety do pobliskiego pałacu św. Jakuba, by mogła się tam przebrać na wieczorne uroczystości.
Jeden z urzędników powiedział, że samochód należał do ojca Williama księcia Karola, został przekonstruowany i jeździ na bioetanolu uzyskiwanym z odpadów z winnic.
agkm, Reuters