Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Sylwia Mróz 02.05.2011

Biały Dom stoi przed trudną decyzją. Co ze zdjęciem Osamy bin Ladena?

Biały Dom nie podjął decyzji o publikacji zdjęcia, które byłoby dowodem, że Osama bin Laden nie żyje.
Posłuchaj
  • Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton oświadczyła, że śmierć Osamy bin Ladena nie kończy walki z terrorystami - relacja Marka Wałkuskiego z Waszyngtonu (IAR)
Czytaj także

- Rząd Stanów Zjednoczonych podejmie wszelkie możliwe kroki, by udowodnić, że zabitym człowiek jest przywódca Al-Kaidy Osama bin Laden - mówił John Brennan, doradca prezydenta Baracka Obama ds. walki z terroryzmem.

Brennan podkreśla, że publikacja zdjęcia ciała Osamy bin Ladena mogłoby w przyszłości narazić na niebezpieczeństwo podobne operacje wywiadu oraz jego źródła informacji.

Czytaj więcej na temat zdjęcia bin Lidena >>>

Fotografię brodatego mężczyzny z widocznymi obrażeniami w okolicach oczu pokazały pakistańskie telewizje, w tym główny kanał informacyjny Geo TV, a za nimi m.in. telewizje BBC i CNN.

AFP sprawdziła autentyczność zdjęcia za pomocą specjalistycznego oprogramowania, które dowiodło, że zdjęcie sfabrykowano, dodając brodę i dolną część twarzy, pochodzące ze starej fotografii bin Ladena. - Wyraźnie widać, że to montaż - oświadczył Mladen Antonov, szef działu foto francuskiej agencji.

Amerykańska telewizja MSNBC sprecyzowała na swojej stronie internetowej, że została ostrzeżona przez dwóch przedstawicieli administracji USA, iż zdjęcie zostało sfabrykowane. - Żaden oficjalny przedstawiciel Pakistanu lub Afganistanu nie potwierdził jego autentyczności - przypomina stacja. Do tej pory nie opublikowano żadnego oficjalnego zdjęcia martwego bin Ladena.

Brennan o operacji

Na konferencji prasowej w Białym Domu John Brennan mówił, że w czasie przeprowadzania przez amerykańskie oddziały specjalne operacji Osama bin Laden próbował się schować za jedną z kobiet. Jak dodał wojsko USA zbudowało replikę domu, w którym ukrywał się przywódca Al-Kaidy, by móc się przygotować do operacji zabicia Osamy bin Ladena.

Brennam powiedział także, że operacja była filmowana a najwyżsi przedstawiciele władz USA, w tym prezydent Obama, mieli podgląd, w czasie rzeczywistym, na to co się dzieje w trakcie ataku. Doradca prezydenta dodał, że w budynku, gdzie przebywał bin Laden znaleziono dokumenty i obecnie są one analizowane.

John Brennan mówił również, że śmierć lidera Al-Kaidy nie oznacza śmierci samej organizacji. - Może być jak śmiertalnie ranny tygrys, w którym nadal tli się iskierka życia - mówił.

Pomoc w Pakistanie

- Jest nie do pojęcia, by Bin Laden nie miał sieci wsparcia i pomocy w Pakistanie. Wyjaśniamy to z pakistańskim rządem - oświadczył Brennan. Starał się jednak bronić Pakistanu jako sojusznika.


ABC NEWS EXCLUSIVE: INSIDE THE KILL SITE OF... przez marina2984

- Mamy różnice zdań, ale Pakistan jest krajem, który schwytał lub przyczynił się do schwytania lub zabicia największej liczby terrorystów ze wszystkich krajów z nami współpracujących - dodał.

W stosunkach USA-Pakistan od dłuższego czasu narastały napięcia. Rząd pakistański miał pretensje do Waszyngtonu o bombardowania terenów w Pakistanie za pomocą samolotów bezzałogowych.

Stosunki pogorszyły się jeszcze, gdy z przecieków Wikileaks okazało się, że rząd w Islamabadzie ukrywa przed swoim społeczeństwem skalę współpracy z USA z walce z terroryzmem. 

/



/



BBC, AP, PAP, IAR/ sm