Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Tomasz Owsiński 04.05.2011

Premier Donald Tusk zapewnia: wojna z pseudokibicami jest do wygrania

Premier oświadczył na konferencji prasowej, że policja oczekuje dużo lepszej współpracy i determinacji ze strony organizatorów imprez masowych i klubów piłkarskich.
Premier Donald Tusk zapewnia: wojna z pseudokibicami jest do wygrania(fot. PAP/Radek Pietruszka )
Posłuchaj
  • Donald Tusk o pseudokibicach
  • Donald Tusk o zmianie przepisów w walce z pseudokibicami
Czytaj także

- Wydaje się, że dzisiaj ta symbioza władz klubowych i stowarzyszeń kibicowskich, za którymi często kryją się chuligani, a czasami zwykli przestępcy, jest jednym ze źródeł niemocy, jeśli chodzi o przeciwdziałanie przemocy na stadionach - powiedział szef rządu na konferencji prasowej.

Donald Tusk poinformował, że wspólnie z władzami policji i administracji państwowej zdecydował, iż widzowie nie będą wpuszczani na mecze piłkarskie "tam, gdzie policja nie ma pewności, że bezpieczeństwo i porządek będą zagwarantowane".

Kary za zasłanianie twarzy

Zasłanianie twarzy podczas meczów piłkarskich powinno być traktowane jako przestępstwo - uważa premier. Donald Tusk zaproponował legislacyjne zmiany, dotyczące bezpieczeństwa na stadionach piłkarskich.

Szef rządu powiedział, że jeden z wniosków rządowego zespołu do spraw walki z chuligaństwem na stadionach dotyczy wprowadzenia kar za samo zasłanianie twarzy przez kibiców podczas meczów piłkarskich.

Premier Donald Tusk podkreślił, że jednym przepisem nie da się wyeliminować przemocy na stadionach, dlatego potrzebne są kompleksowe rozwiązania. Nad tym pracuje zespół, w skład którego wchodzą między innymi Prokurator Generalny oraz przedstawiciele ministerstw sprawiedliwości i spraw wewnętrznych.

Burdy
Burdy po meczu Pucharu Polski w Bydgoszczy

"Trzeba szukać skutecznych działań"

- To nie jest pierwszy tego typu przypadek, chociaż są one dość rzadkie w ostatnim czasie - powiedział premier. Jak dodał, problem wykroczeń na imprezach masowych jest ciągle aktualny.

Tusk zaznaczył, że nie jest naiwny i nie wierzy, że jednym genialnym przepisem zostanie wyeliminowana przemoc i przestępczość na polskich stadionach. - Nigdzie na świecie to się nie udało - powiedział. - Ale nie zwalnia to nas z obowiązku, by szukać możliwie skutecznych działań - powiedział premier.

Premier podkreślił, że grupa ekspertów nie tylko zajmuje się tą kwestią ze względu na wtorkowe zamieszki w Bydgoszczy oraz przygotowania do Euro 2012, ale również dlatego, by polskie stadiony przestały być miejscem "wyżywania się chuliganów i popełnianiem przestępstw i wykroczeń".

to