Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Katarzyna Karaś 11.05.2011

Arłukowicz wstąpił do klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej

Klub parlamentarny PO podjął uchwałę o przyjęciu byłego posła SLD Bartosza Arłukowicza.
Nowy członek klubu PO Bartosz ArłukowiczNowy członek klubu PO Bartosz Arłukowicz fot.PAP/Grzegorz jakubowski

Polityk podczas porannego posiedzenia klubu SLD pożegnał się z kolegami z Sojuszu i podziękował im za współpracę. Po posiedzeniu Bartosz Arłukowicz wyszedł nie czekając na Grzegorza Napieralskiego. Poseł tłumaczył potem, że przewodniczący partii i klubu SLD jest w podróży, a on sam chce jak najszybciej rozpocząć pracę w rządzie.

Szef Sojuszu, Grzegorz Napieralski, który dotarł na posiedzenie już po wyjściu Arłukowicza, poinformował, że już we wtorek serdecznie podziękował "Bartkowi" za lata współpracy.

- Przyjmuję podziękowania Bartka, bardzo się cieszę, że tak to się wydarzyło, że tak to się dzieje, myślę, że sprawa jest zamknięta - Bartosz jest w Platformie Obywatelskiej, a ja zostaję szefem Sojuszu Lewicy Demokratycznej - powiedział.

Sekretarz od wykluczonych

We wtorek Arłukowicz zrezygnował z członkostwa w klubie SLD i został powołany przez Donalda Tuska na stanowisko sekretarza stanu w Kancelarii Premiera. Ma zajmować się pomocą dla ludzi wykluczonych i koordynować działania różnych urzędów w tym zakresie.

Jak mówił w "Sygnałach Dnia" w Polskim Radiu wiceszef klubu PO Rafał Grupiński, poseł Arłukowicz ma doświadczenie w pracy na rzecz wykluczonych i wiele ciekawych pomysłów. W opinii Grupińskiego, koncepcje, które były parlamentarzysta SLD przedstawił premierowi, są "ciekawe i ważne".

Zdaniem Grupińskiego, Bartosz Arłukowicz był ograniczany w SLD przez ambicje Grzegorza Napieralskiego który bał się o utratę wpływów w partii. Ponadto - jak podkreślił Rafał Grupiński - SLD często wspólnie głosowało w Sejmie razem z PiS, a język wielu polityków tej partii przypominał ten używany przez Prawo i Sprawiedliwość.

Rafał Grupiński zapewnił, że Platforma nie poszukuje kolejnych posłów z innych partii, choć przyznawał, że transfer Bartosza Arłukowicza to otwarcie na środowiska lewicowe, którym doskwiera postawa Grzegorza Napieralskiego.

Czytaj więcej>>>

IAR,kk