Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Szymon Gebert 19.05.2011

Rosja wydaliła izraelskiego attache. Izrael: Wadim Leiderman nie szpiegował

Izrael stanowczo zaprzecza, jakoby jego attache wojskowy wydalony kilka dni temu z Rosji pod zarzutem szpiegostwa zaangażowany był w działalność agenturalną.

W izraelskich mediach pojawiły się jednak sygnały, że afera może być związana z problematycznymi dostawami rosyjskiej broni dla reżimów w Damaszku i Teheranie.

Izraelski attache, pułkownik lotnictwa Wadim Leiderman został zatrzymany w zeszłym tygodniu w moskiewskiej kawiarni w trakcie spotkania z rosyjskim oficerem. Rosyjskie media nie nagłośniły tego incydentu. Niedługo potem Leidermana zmuszono do opuszczenia Rosji pod zarzutem, że kierował szeroko rozgałęzioną siatką agentów.

W tym samym czasie przebywał w Moskwie były szef sztabu armii Izraela Szaul Mofaz, kierujący teraz komisją Knesetu do spraw zagranicznych i obrony. Głównym celem jego wizyty było upewnienie się, że Rosja - zgodnie ze zobowiązaniem - faktycznie nie sprzeda broni Iranowi, a zwłaszcza zachwianemu z powodu rebelii reżimowi w Syrii. - Wydalenie attache wojskowego Leidermana mogło być odwetem rosyjskiej zbrojeniówki za udaremnienie tej transakcji - ocenia dziś na łamach izraelskiej gazety „Jedijot Achronot”, znany ekspert Jakow Kedmi.

sg