IAR
Katarzyna Karaś
20.05.2011
Wielkie trzęsienie ziemi będzie początkiem końca. Już jutro
Na 21 maja amerykański kaznodzieja Harold Camping przepowiada koniec świata. I choć już raz się pomylił, kiedy zapowiadał, że w 1994 roku na Ziemię wróci Chrystus, wierzą mu tysiące Amerykanów.
Harold Camping fot. screen z YouTube.com
Posłuchaj
-
21 maja będzie ogromne trzęsienie ziemi, o wiele większe niż cokolwiek do tej pory doświadczyła Ziemia. I to będzie początek dnia Sądu Ostatecznego.
Czytaj także
89-letni Camping głosi swoją przepowiednię poprzez sieć ewangelickich rozgłośni radiowych Family Radio. Twierdzi, że wszystko jest zapisane w Biblii.
- 21 maja będzie ogromne trzęsienie ziemi. O wiele większe niż cokolwiek do tej pory doświadczyła Ziemia. I to będzie początek dnia Sądu Ostatecznego - twierdzi Camping.
Kaznodzieja szacuje, że apokalipsę przeżyje około 200 milionów ludzi zamieszkujących Ziemię. W pierwszym dniu Sądu zostaną oni uniesieni do Nieba, ponieważ Bóg okazał im wielkie miłosierdzie.
Zwolennicy Campinga rozwiesili w całych Stanach Zjednoczonych około 2200 billboardów zapowiadających koniec świata.
Większość Amerykanów pozostaje jednak sceptyczna. Na przykład w Tacomie, w stanie Waszyngton, ma się odbyć w sobotę impreza pod hasłem "odliczanie do odszczekania". Jej organizatorzy zakładają, że Camping i jego rozgłośnie zmienią przepowiednię, jak tylko się nie sprawdzi.
IAR,kk