Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 25.05.2011

Związkowcy: dość bandyckiej prywatyzacji, panie ministrze przyhamuj

Przed siedzibą Ministerstwa Skarbu Państwa w Warszawie odbył się protest związkowców z "Solidarności".
Protest Solidarności w GdańskuProtest Solidarności w Gdańskufot. PAP/Adam Warżawa

"Dość bandyckiej prywatyzacji", "Panie Ministrze przyhamuj" - pod takimi hasłami odbył się protest związkowców z "Solidarności" w Warszawie.

Przedstawiciel pikietujących związkowców z "Solidarności" złożył w ministerstwie sześć petycji. Dotyczą one m.in. prywatyzacji zakładu w Ursusie, PKS-ów, Zakładów Produkcji Specjalnej Pionki oraz Polskiego Holdingu Nieruchomościowego.

Związkowcy nawoływali ministra skarbu Aleksandra Grada, by do nich wyszedł. Nie pojawił się jednak żaden przedstawiciel resortu skarbu.

Zdaniem przewodniczącego zarządu regionu Mazowsze "S" Andrzeja Kropiwnickiego jest to przejaw arogancji władzy. - Władza boi się ludzi - mówił.

Podkreślał, że jeśli minister skarbu nie odniesie się do postulatów zawartych w petycjach, to związkowcy wrócą pod siedzibę resortu skarbu w innym terminie "w mniej optymistycznych nastrojach".

Związkowcy sprzed resortu przeszli na Plac Bankowy - pod siedzibę wojewody mazowieckiego. Tam domagali się podniesienia płacy minimalnej do 1600 zł, zwiększenia liczby osób upoważnionych do korzystania z pomocy społecznej, czasowego obniżenia akcyzy na paliwa i przeznaczenia większych środków na walkę z bezrobociem.

W środę w 16 miastach wojewódzkich odbywają się demonstracje NSZZ Solidarność pod hasłem "Polityka wasza - bieda nasza". Według związkowców, w sumie w protestach może wziąć udział nawet 100 tysięcy osób.

Związkowcy domagają się podniesienia płacy minimalnej do poziomu 50 procent średniej krajowej, zwiększenia liczby osób upoważnionych do korzystania z pomocy społecznej, czasowego obniżenia akcyzy na paliwa i przeznaczenia większych środków na walkę z bezrobociem.

agkm,kk