Kopenhaski dziennik podkreśla, że Obama wezwał państwa Bliskiego Wschodu, by naśladowały nasz kraj. Polskie pokojowe przejście od komunistycznej dyktatury do demokracji i kapitalizmu powinno być - zdaniem amerykańskiego prezydenta - wzorem dla krajów Bliskiego Wschodu oraz Afryki, które wkrótce muszą rozpocząć gruntowne reformy.
„Jyllands - Posten” zwraca też uwagę na warszawską wypowiedz Baracka Obamy, który podkreślając istnienie transatlantyckiego sojuszu pomiędzy Polską a USA, stwierdził z naciskiem, że jeśli nawet Biały Dom w ostatnim czasie próbuje na nowo sformułować stosunki z Rosją, nie zaszkodzi to związkom Waszyngtonu z Warszawą. Duński komentator przytacza ponadto określenie użyte przez Obamę na temat sytuacji politycznej na Białorusi, którą uznał za "nie do zaakceptowania".
Wyobcownie Obamy
Niemiecki tygodnik "Der Spiegel" pisze w wydaniu internetowym o wyobcowaniu, jakie ujawniło się podczas wizyty w Warszawie Baracka Obamy. Zdaniem tygodnika, jego podróż do Polski pokazała, że amerykański prezydent i środkowoeuropejscy przywódcy mają sobie niewiele do powiedzenia.
"Der Spiegel" podkreśla, że ciekawego tematu do rozmowy wcale nie brakowało - mianowicie jak wspierać demokracje powstające właśnie w Egipcie czy Tunezji. Polska chciała zaoferować swoje doświadczenia w tej dziedzinie zdobyte po 1989 roku.
Tygodnik zauważa jednak, że bohater tamtych dni Lech Wałęsa "dał kosza" Barakowi Obamie, nie biorąc udziału w spotkaniu z amerykańskim prezydentem. "Der Spiegel" dodaje, że samemu Obamie trudno było ukryć, iż czuje się w Warszawie trochę nie na miejscu. Jego zazwyczaj promienny uśmiech, był - zdaniem autora artykułu - tym razem "dziwnie wymuszony". Tygodnik przypomina, że Obama zdeptał plany swojego poprzednika dotyczące budowy w Polsce i Czechach elementów tarczy antyrakietowej, szorstko traktując przy tym Warszawę i Pragę.
Zapowiedź rozmieszczenia w Polsce bazy myśliwców F16 to tylko drobne zadośćuczynienie. "Der Spiegel" podsumowuje, że nie jest wykluczone, iż Barack Obama nie byłby nieszczęśliwy, gdyby tak jak przed rokiem, przylot do Polski uniemożliwiła mu chmura wulkanicznego pyłu.
Sprawa Poczobuta
Czołowe niezależne mińskie media zwróciły uwagę, że sytuacja na Białorusi była jednym z tematów rozmów prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych. Natomiast państwowe media nie zauważają wizyty w Warszawie prezydenta Obamy, a w nielicznych komentarzach starają się przedstawić ją w negatywnym świetle.
Gazeta internetowa "Nawiny" informuje, że prezydenci Polski i Stanów Zjednoczonych omówili sprawę Andrzeja Poczobuta, przetrzymywanego w grodzieńskiem areszcie dziennikarza i działacza polonijnego oraz sytuację związaną z aresztowaniem opozycjonistów, w tym byłych kandydatów na prezydenta Białorusi. Tymczasem białoruska telewizja ONT w reportażu z Warszawy stwierdziła, że Barack Obama wspominał o Białorusi, lecz nie powiedział nic w obronie pobitych ludzi w Barcelonie.
W materiale wspomniano też o problemach gospodarczych Stanów Zjednoczonych, cytując Andrzeja Leppera. Relacja zakończyła się słowami, że "zamiast rozwoju stosunków z sąsiadami, Polska przyjaźni się przeciwko nim - z odległymi partnerami".
IAR, to