Przez godzinę protestujący z flagami i transparentami chodzili wzdłuż drogi z Tomaszowa Mazowieckiego do Łodzi, przechodząc co pewien czas po przejściu dla pieszych. W ten sposób chcieli zwrócić uwagę na swoje postulaty. Według pikietujących, wiatraki zabiorą znaczną część ziemi użytkowanej rolniczo.
- Bronimy, bo to są najlepsze grunty, nie tylko w naszej gminie, ale i w powiecie, a może nawet w województwie. Mało tego, są to grunty zmeliorowane, które są chronione ustawą o zasobach naturalnych - argumentują mieszkańcy.
Przyszła farma wiatrowa liczyć ma 25 wiatraków, ale nie ma jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie jej budowy - mówi wójt gminy Rokiciny, Barbara Robak.
- To, że ktoś złożył wniosek na budowę 25 wiatraków to wcale nie znaczy, że wiatraki powstaną - podkreśliła wójt Robak.
Według protestujących gmina nie przeprowadziła konsultacji społecznych w sprawie inwestycji. Wójt gminy odpowiada, że konsultacje były. Dalsze decyzje zależą od radnych, których zadaniem będzie zaakceptowanie lub odrzucenie, planowanych zmian w planie zagospodarowania przestrzennego.
gs