Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Dominik Panek 31.05.2011

Rada Naukowa IPN będzie rekomendować na prezesa Łukasza Kamińskiego

Szef Rady IPN prof. Andrzej Paczkowski powiedział, że Kamiński otrzymał pięć głosów, a więc uzyskał większość.

Wakat na stanowisku prezesa trwa od śmierci Janusza Kurtyki w katastrofie smoleńskiej w kwietniu 2010 r. Nowego prezesa na pięcioletnią kadencję ma powołać Sejm, za zgodą Senatu, zwykłą większością głosów.

Przewodniczący Rady Naukowej IPN profesor Andrzej Paczkowski uważa, że kandydaci na prezesa Instytutu Pamięci Narodowej zaprezentowali bardzo równy poziom. W Centrum Edukacyjnym IPN zakończyły się przesłuchania kandydatów na stanowisko prezesa IPN. Rada Naukowa IPN będzie rekomendować Sejmowi dyrektora Biura Edukacji Publicznej Instytutu Łukasza Kamińskiego.


Profesor Paczkowski powiedział Polskiemu Radiu, że nie miał faworyta. Jego zdaniem widać było różnicę w przygotowaniach, w temperamentach, doświadczeniu i znajomości Instytutu kandydatów. Podkreślił, że jest to równa stawka.


Profesor Paczkowski zapewnił, że nie było jakichkolwiek konsultacji politycznych w sprawie kandydata na prezesa. Zwrócił uwagę, że do polityków wystosowana została prośba, aby uszanowali autonomię Rady i aby zatwierdzili kandydata wysuniętego przez członków Rady.


Profesor Paczkowski zaznaczył, że rozmawiał z marszałkami obu izb o jak najszybszym głosowaniu kandydatury na prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.
Kandydat zostanie teraz zarekomendowany Sejmowi i Senatowi. Na 5-letnią kadencję ma go powołać Sejm, za zgodą Senatu, zwykłą większością głosów.

5 elementów reformujących IPN

Łukasz Kamiński, 38-letni dr historii, absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego, szef Biura Edukacji Publicznej IPN zaproponował podczas przesłuchania 5 elementów reformujących działania Instytutu. W Centrum Edukacyjnym IPN trwają przesłuchania kandydatów na stanowisko prezesa IPN. Czterech kandydatów wysłucha 9-osobowa Rada Naukowa IPN. Jako pierwszy swoje koncepcje przedstawił dyrektor Biura Edukacji Publicznej Instytutu Łukasz Kamiński.


Doktor Kamiński zaproponował między innymi przywrócenie 4 pionów merytorycznych Instytutu, oraz jasny podział kompetencji i odpowiedzialności pionów. Doktor Kamiński chciałby też zwiększenia uprawnień wiceprezesów. "


Doktor Kamiński zaznaczył, że potrzebne jest też wypracowanie jasnych i przejrzystych procedur oraz wprowadzenie zasad konkursowych w przypadku przyjmowania nowych pracowników.


Łukasz Kamiński chciałby też szerszego otwarcia Instytutu na środowiska z którymi obecnie pracuje. Jak mówi, chodzi z jednej strony o środowiska ofiar obu systemów totalitarnych, z drugiej zaś o to środowiska tych, którzy temu systemowi się przeciwstawiali. "Wydaje się, że działalność Instytutu powinna być z tymi środowiskami konsultowana" - mówił Łukasz Kamiński.


Łukasz Kamiński chciałby również zacieśnienia współpracy z innymi instytucjami związanymi z historią, miedzy innymi muzeami. Historyk zwrócił również uwagę na potrzebę zdynamizowania prac Biura Lustracyjnego IPN i przyspieszenia procedury sprawdzeń oświadczeń lustracyjnych.

Doktor Kamiński zwrócił również uwagę na potrzebę przygotowania pionu śledczego do stopniowego wygaszania działalności oraz zmiany w przepisach dotyczących udostępniania zbiorów archiwalnych Instytutu. W tej chwili Rada Naukowa IPN przesłuchuje drugiego na stanowisko prezesa. Jest nim szef krakowskiego oddziału IPN Marek Lasota.

Kontrkandydaci

Instytut Pamięci Narodowej nie może straszyć ludzi - uważa historyk z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie profesor Janusz Wrona, kandydat na prezesa IPN.
Historyk zwrócił uwagę na potrzebę zmiany wizerunku Instytutu, który jest bardzo negatywny po opublikowaniu w 2005 roku tak zwanej „listy Wildsteina”. - Instytut nie może straszyć ludzi, nie może propagować niesprawdzonych sensacji, nie może ferować wyroków lustracyjnych, bo tym zajmuje się sąd. Instytut ma rzetelnie i zgodnie z prawem formułować swoje opinie dla stosownych organów" - powiedział.
Profesor Wrona podkreślił, że pracownicy IPN muszą być przede wszystkim apolityczni. "Apolityczność pracowników IPN jest dla mnie podstawą budowania apolitycznego wizerunku Instytutu" - powiedział. Profesor Wrona zwrócił też uwagę na potrzebę rozwiązania problemu Biura Lustracyjnego.


Profesor Wrona zwrócił również uwagę na potrzebę przeprowadzenia audytu działalności Instytutu zaraz po wybraniu nowego prezesa tak by mieć jak to ujął ‘’bilans otwarcia”. Naukowiec chciałby też by dostęp do archiwaliów IPN stał się faktem poprzez uproszczenie procedur oraz rozbudowę czytelni. Zdaniem profesora Wrony, Instytut powinien też jak najmocniej nawiązać współpracę ze środowiskami akademickimi.

Były szef szczecińskiego oddziału IPN Kazimierz Wóycicki, kandydat na prezesa Instytutu uważa, że najważniejsze zadanie stojące przed nowym prezesem, to zmiana wizerunku IPNu. Zaproponował on, żeby Instytut zaczął być postrzegany jako instytucja pokazująca bohaterskie postawy wobec komunistycznego systemu, a nie tylko zajmująca się lustracją. Wóycicki przypomniał, że IPN jest instytucją powołaną w dużej miezre do tego, zeby akcentować to co było pozytywne w postawach całego społeczeństwa w latach 1948-1989 w kwestiach dotyczących opierania się reżimowi.


Kazimierz Wóycicki uważa, że przyszły prezes powinien dokonać audytu działalności naukowej Instytutu. Dorobek naukowy IPN, czyli ponad 900 książek to według Wóycickiego olbrzymi sukces ale trzeba w przyszłości zdobyć się również na autokrytycyzm. Jego zdaniem więcej powinno się wydawać czytelnych i obszernych syntez oraz zmarginalizować prace o charakterze "przyczynkarskim".


Za niezwykle istotne Kazimierz Wóycicki uznał otwarcie IPNu na współpracę z placówkami naukowymi, środowiskami akademickimi oraz współpracę międzynarodową.
Zdaniem Kazimierza Wóycickiego, centrala IPNu powinna pełnić rolę koordynującą wobec oddziałów regionalnych. Instytut powinien podjąć się też organizowania poważnych konferencji naukowych oraz zacieśnić współpracę z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Urzędem do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz muzeami.

Doktor Marek Lasota za najważniejszy cel uważa przywrócenie właściwego wizerunku tej instytucji. W Centrum Edukacyjnym IPN trwają przesłuchania kandydatów na stanowisko prezesa tej instytucji. Lasota podkreślił, że przyszły prezes IPN powinien doprowadzić do tego, by ta instytucja stała się nowoczesną placówką badawczo - ekspercką. Jego zdaniem 10-letnie doświadczenie w badaniu totalitaryzmu państwa jest bardzo potrzebne całemu społeczeństwu.


Marek Lasota podkreślał potrzebę nawiązania bliskiej współpracy między innymi z ministerstwami: spraw zagranicznych, kultury czy edukacji oraz innymi placówkami badawczymi. Doktor Lasota uważa, że Instytut powinien też zacieśnić współpracę międzynarodową.


Dyrektor krakowskiego Oddziału IPN uważa, że przed nowym prezesem stanie bardzo poważne wyzwanie zbudowania elektronicznej bazy informacji naukowej oraz przygotowanie Instytutu do cyfryzacji. Lasota zwrócił również uwagę na potrzebę rozszerzenia zakresu prac badawczych obejmujących funkcjonowanie PRLu, wydarzeń II wojny czy analizę działalności środowisk polonijnych.


Marek Lasota podkreślił też, że pion śledczy jest niezbędny do dalszego funkcjonowania IPNu ale istnieje potrzeba pewnych zmian w jego funkcjonowaniu i współpracy z innymi pionami.

rr