Sparaliżowany jest kręgosłup komunikacyjny kraju – pisze „Rzeczpospolita”. Wyjazdy na urlopy mogą wydłużyć się nawet dwukrotnie.
400 utrudnień na drogach
W remoncie będą dwie najważniejsze trasy – drogi krajowe nr 8 i 7. Na pierwszej z 804 kilometrów długości rozkopanych będzie aż 84, trasa ma być przebudowana tak, by spełniała założenia drogi ekspresowej. Od Piotrkowa Trybunalskiego do granicy województwa mazowieckiego kierowcy do dyspozycji mają tylko po jednym pasie ruchu.
Ten sam standard ma być osiągnięty na krajowej „siódemce” – od Warszawy do Gdańska remontowanych będzie aż 25 odcinków drogi. Najgorzej będzie na odcinkach: Elbląg - Kalsk (15 km), Kalsk - Miłomłyn (40 km), Świętajny - Olsztynek (0,8 km), Olsztynek - Załuski (25 km).
Oprócz tych utrudnień, czeka nas w kraju także wiele mniejszych. Na drodze krajowej nr 2 w miejscowości Ryczołek (woj. Mazowieckie) na długości 1,2 km ze względu na budowę obwodnicy prowadzony jest ruch wahadłowy. Wprowadzono go także na drodze krajowej nr 19 w miejscowości Zarzecze (podkarpackie). Tam z kolei budowany jest most.
1400 km remontowanych torach
Sytuacji nie ratuje także rezygnacja z samochodu na rzecz kolei. Remontowanych jest około 1400 kilometrów tras kolejowych. Podróżni z Warszawy do Gdańska mogą jechać ponad dwie i pół godziny dłużej niż zwykle, czyli prawie 7 godzin. Podróż z Bielska Białej do Gdyni zajmie nawet 878 minut.
- Cała kolej prawie stanie – komentuje na łamach „Rzeczpospolitej” prof. Marek Sitarz, szef katedry Katedry Transportu Szynowego Politechniki Śląskiej.
Stoi także komunikacja wschód - zachód. Nieprzejezdna w wakacje będzie Warszawa, w której naraz zostanie znacząco ograniczony ruch na aż czterech mostach.
Aktualne informacje o remontach na drogach publikuje na swojej stronie internetowej Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
W zaznaczonych miejscach remonty trwają w poniedziałek 6 czerwca.
IAR / rp.pl, wit