Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Anna Wittenberg 10.06.2011

PiS o odwołaniu prokuratora: zadziwiające

- Skandaliczna postawa komisji, ministra Millera i rządu – tak Mariusz Błaszczak skomentował decyzję o odwołaniu prok. Pasionka.
Szczątki polskiego tupolewa pod SmoleńskiemSzczątki polskiego tupolewa pod SmoleńskiemWikimedia Commons CC / Serge Serebro
Posłuchaj
  • Mariusz Błaszczak, poseł PiS: postawa prokuratury wojskowej jest zadziwiająca
  • Mariusz Błaszczak: to skandaliczna postawa komisji, ministra Millera i rządu Donalda Tuska
  • Paweł Olszewski, poseł Platformy Obywatelskiej: obecnie mamy do czynienia z prokuraturą niezależną i to w ramach tej struktury podejmowane są decyzje
Czytaj także

O odwołaniu Marka Pasionka, jednego z prokuratorów prowadzących śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej poinformowała w piątek Naczelna Prokuratura wojskowa.

Członkowie Prawa i Sprawiedliwości są zaskoczeni tymi doniesieniami.

- To niezwykle dziwne, bo prokurator był prokuratorem cywilnym w prokuraturze wojskowej, był również współpracownikiem ministra Wassermana – komentował Mariusz Błaszczak (PiS). Jarosław Kaczyński podczas porannej konferencji prasowej dodał: - Był prokuratorem zaangażowanym w to śledztwo. To był człowiek, który rzeczywiście do tej prawdy dążył.

Poseł PO Paweł Olszewski uważa, że w sprawie nie należy dopatrywać się kontekstu politycznego.

- To są decyzje wewnętrzne prokuratury – powiedział. – Pan prokurator przekazał informacje z toczącego się śledztwa, stąd taka decyzja.

Podobne zdanie ma także Ryszard Kalisz (SLD). - To jest źle dla tego śledztwa. Ale jakie są przyczyny tych sporów i czy to dobrze, że został odsunięty? – pyta retorycznie Kalisz. – Urzędnicy państwowi ponoszą konsekwencje – dodaje.

Naczelna Prokuratura Wojskowa poinformowała w piątek, że w śledztwie smoleńskim mogło dojść do ujawnienia osobie nieuprawnionej informacji z postępowania przygotowawczego. Miał się tego dopuścić wojskowy śledczy niebędący oficerem.

Prokurator został już zawieszony w czynnościach, a sprawę do dalszego śledztwa przekazano do śródmiejskiej prokuratury rejonowej dla Warszawy. „Rzeczpospolita” pisze, że Marek Pasionek od dłuższego czasu pozostawał w ostrym konflikcie gen. Krzysztofem Parulskim, szefem Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Gazeta ustaliła, że prawdopodobnie prokurator, korzystając ze swoich znajomości z czasów, kiedy był zastępcą ministra Wassermana, zwracał się do Amerykanów o pomoc w śledztwie w sprawie katastrofy smoleńskiej.

IAR, wit