IAR
Sylwia Mróz
17.06.2011
Superodporne bakterie z wysp zagrożą ludzkości?
Brytyjski dziennik "The Independent" donosi o potencjalnie zabójczej dla ludzi praktyce podawania silnych antybiotyków zwierzętom hodowlanym.
Andy Wright/Wikimedia Commons
Posłuchaj
-
Antybiotyki w hodowli - relacja Grzegorza Drymera z Londynu
Czytaj także
Raport w tej sprawie przedstawi w piątek brytyjska Agencja Ochrony Zdrowia. Dane statystyczne zebrane przez Agencję wskazują na raptowny wzrost liczby zakażeń superbakteriami odpornymi nawet na najnowsze i najsilniejsze antybiotyki - karbapenemy.
Organizmy te pojawiły się w 2003 roku i przez pierwszych kilka lat notowano nie więcej niż pięć zakażeń rocznie. W tym roku jest ich już ponad 650. Odporne gronkowce, salmonella i nowy, groźny szczep e-coli, który obecnie grasuje w Niemczech - to wszystko pochodna stosowania antybiotyków w rolnictwie - pisze "Independent".
Wielka Brytania jest tu szczególnie winna. Jest to jedyny kraj Unii Europejskiej, gdzie rolnik może kupić i podawać zwierzętom antybiotyki bez recepty. Coraz bardziej intensywna hodowla powoduje szybkie przenoszenie się odpornych szczepów między zwierzętami - a poprzez nawóz być może także do roślin.
Już 40 lat temu w Londynie ukazał się Raport Swana, który przestrzegał przed masowym stosowaniem antybiotyków w hodowli - przypomina "Independent". Teraz nowa generacja supersilnych antybiotyków zrodziła superodporne bakterie mogące zagrozić ludzkości jak w scenariuszu filmu grozy.
IAR, sm