Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Wittenberg 17.06.2011

Wojewódzki i Figurski pod lupą prokuratora

Popełnienie przestępstwa i zniesławienie – to zarzuty jakie stawia dziennikarzom obrażony przez nich w porannej audycji Alvin Gajadhur.
Wojewódzki i Figurski pod lupą prokuratoraFot.: Wikimmedia Commons, lic. CC, Sławek

W piątek rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego poinformował, że złożył do prokuratury doniesienie w sprawie audycji „Poranny WF”. Zarzucił dziennikarzom znieważenie go z powodu przynależności rasowej oraz pomówienia go za pośrednictwem mediów. Grozi za to do trzech lat więzienia.

O tym, czy wszcząć śledztwo, prokurator zdecyduje w ciągu miesiąca.

Chodzi o audycję z 25 maja. Kuba Wojewódzki i Michał Figurski dzwonili wtedy do Alvina Gajadhura, którego ojciec jest Hindusem. Pod adresem urzędnika używali sformułowań, które ten uznał za obraźliwe, m.in.: "Może zadzwonimy teraz do Murzyna", "Krajowy rejestr Murzynów", "Gajadhur, tak murzin", "Audycję sponsoruje warszawski oddział Ku-Klux-Klanu".

Sprawą zajęła się Rada Etyki Mediów. Jej członkowie uznali, że "ten przejaw rasizmu na antenie ogólnopolskiej rozgłośni radiowej ze strony dziennikarzy, którzy są idolami wielu młodych Polaków, jest pogwałceniem zasady szacunku i tolerancji zapisanej w Karcie Etycznej Mediów". - Nie usprawiedliwia go satyryczny charakter audycji, bo demonstrowanie rasizmu wykracza poza granice satyry i etycznego dziennikarstwa - zaznaczyła Rada.

Ani Radio Eska Rock ani dziennikarze nie chcą komentować sprawy, dopóki nie zapoznają się z tekstem doniesienia.

Prezes zarządu Eski Rock Bogusław Potoniec i dyrektor programowy stacji Marcin Bisiorek w oświadczeniu z początku czerwca zaznaczyli, że według nich program miał charakter satyryczny, a intencją autorów było "obnażenie i krytyka pokutujących w części naszego społeczeństwa zachowań ksenofobicznych".

IAR, PAP / wit