Teraz na pomoc muszą zgodzić się ministrowie finansów strefy euro. Merkel i Sarkozy mówili, że w sprawie pomocy dla Grecji nie ma czasu do stracenia, dlatego decyzja o przyznaniu pomocy zapadnie tak szybko, jak to tylko możliwe.
Prywatni pomogą dobrowolnie
Politycy zgodzili się na dobrowolny udział prywatnych inwestorów w pakiecie pomocowym dla Grecji. Merkel mówiła po spotkaniu: - Życzymy sobie udziału sektora prywatnego w tym pakiecie, ale dobrowolnego. Na razie nie ma podstaw prawnych, żeby udział ten był obowiązkowy.
Przewodniczący Komisji Europejskiej zaapelował do wszystkich sił politycznych w Grecji o poparcie dla reform gospodarczych, od których uzależnione jest międzynarodowa pomoc finansowa dla tego kraju. Jose Barroso wyraził nadzieję, że zgoda co do warunków przyznania pomocy zapadnie w przyszłym tygodniu na posiedzeniu ministrów finansów strefy euro.
Pomoc za oszczędności
Szef Komisji naciska na Grecję, by wypełniła zobowiązania i wdrożyła plan oszczędnościowy, który ma przynieść 28 miliardów euro. Tymczasem w Grecji wywołuje on protesty, w których biorą udział setki mieszkańców tego kraju.
Przebywający w Warszawie komisarz do spraw Budżetu Unii Europejskiej Janusz Lewandowski pytany o to, czy w pomoc powinny włączyć się kraje spoza strefy euro, a więc na przykład Polska, odpowiedział, że byłoby to dobrze widziane. Jego zdaniem nasz kraj jest największym beneficjentem tak zwanej "solidarności europejskiej" otrzymywanej z budżetu unijnego. Dlatego podtrzymywanie solidarności leży w polskim interesie - dodał.
Przebywający w Warszawie szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek zapowiedział, że Grecja dostanie wsparcie finansowe z Unii. - Oczekujemy także odpowiedzialności" - powiedział podczas konferencji prasowej.
Premier Donald Tusk powiedział, że Polska będzie uczestniczyła w ewentualnym systemie gwarancji dla Grecji, tak jak inni członkowie Unii. Szef rządu dodał jednak, że konieczność wypłacenia pieniędzy z takich gwarancji to ostateczność, na razie mało prawdopodobna.
Zmiany w rządzie sposobem?
W piątek premier Grecji pod presją społeczną wprowadził zmiany w rządzie.
Zdymisjonowany został między innymi niepopularny w kraju minister finansów, który negocjował warunki przyznania finansowego wsparcia w ubiegłym roku. Roszady nastąpiły też na innych stanowiskach. To wszystko dzieje się w momencie, gdy finansowa sytuacja Grecji jest coraz bardziej katastrofalna. Kraj ten, zadłużony na miliardy euro, potrzebuje kolejnego zastrzyku finansowego. Rok temu Grecji przyznano 110 miliardów euro, najnowsze szacunki mówią, że teraz potrzeba jej drugie tyle. W sprawie warunków przyznania finansowego wsparcia rozmawiać będą ministrowie finansów strefy euro w niedzielę w Luksemburgu. Zgoda co do pomocy jest, ale różnice zdań dotyczą ewentualnego zaangażowania prywatnych inwestorów w ratowanie Grecji.
IAR, wit