IAR
Dominik Panek
18.06.2011
Żałoba w Świętochłowicach, ranni w szpitalach
Stan poszkodowanych w pożarze w Świętochłowicach jest stabilny. Siedem osób trafiło do szpitali w regionie.
Dogaszanie tragicznego pożaru, jaki wybuchł w nocy z 16 na 17 w Świętochłowicach.(fot. PAP/Andrzej Grygiel)
Galeria
Posłuchaj
-
Relacja Łukasza Kałuży (Polskie Radio Katowice).mp3
Czytaj także
Najpoważniej ranna kobieta jest leczona w Centrum Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Ze wszystkimi pracują psychologowie.
Do pożaru doszło w piątek nad ranem. 5 osób zginęło. W budynku doszczętnie spłonęło sześć mieszkań. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej, zaprószenie ognia lub podpalanie.
Żałoba ogłoszona przez prezydenta Świętochłowic zakończy się w niedzielę o północy Odwołane są wszystkie imprezy kulturalne w mieście.
Prezydent Świętochłowic zapewnił, że osoby, które straciły swój dom w pożarze mogą liczyć na pomoc w postaci mieszkania zastępczego.
Według Straży Pożarnej, podczas pożaru zapaliła się klatka schodowa, co uniemożliwiło ucieczkę znajdującym się w środku osobom. Kilka osób zdecydowało się skoczyć z okna. Jedna osoba wskutek upadku zmarła.
dp