36 tys. młodych ludzi z ponad 120 krajów świata – w takim towarzystwie będą spędzać wakacje harcerze z Warszawy. 250 młodych osób pojedzie do Szwecji na 22. Światowe Jamboree, czyli międzynarodowe spotkanie skautów. Członkowie stołecznej reprezentacji będą mieszkać, gotować i brać udział w kreatywnych zajęciach razem z tysiącami młodych ludzi z całego świata. Przy okazji będą także promować Polskę i swój region.
- Jamboree to fantastyczna przygoda i nauka odpowiedzialności. Młodzi ludzie, którzy wyjeżdżają na zlot uczą się otwartości, mają okazję poznać inne kultury i ćwiczyć posługiwanie się obcymi językami – mówi Mikołaj Harasimowicz, komendant Stołecznej Reprezentacji na 22. Światowe Jamboree Skautowe. – Udział w zlocie jest poprzedzony długimi przygotowaniami, dzięki którym członkowie reprezentacji stają się młodzieżowymi ambasadorami Polski – uczą się być z niej dumni i opowiadać o niej innym.
W ramach przygotowań do zlotu, członkowie reprezentacji uczą się więc regionalnych tańców, przygotowują fotograficzny album o Warszawie i specjalną edycję warszawskich pocztówek, które będzie można wysłać do przyjaciół z innych krajów. Uczą się też lepić pierogi, które na zlocie przygotują dla innych skautów.
- Młodzieżowi ambasadorowie większość działań prowadzą sami, pod opieką pełnoletnich liderów. Zależy nam na tym, by maksymalnie zaangażowali się w projekt. W chwili gdy przejmujemy prezydencję w Radzie Unii Europejskiej to szczególnie ważne, by potrafili cieszyć się Polską – dodaje Harasimowicz.
Warszawscy harcerze wyjeżdżają na zlot do Szwecji pod koniec lipca i spędzą na nim prawie dwa tygodnie. Reprezentacja Warszawy jest częścią polskiego kontyngentu na 22. Jamboree Skautowe, łącznie z całego kraju do Szwecji wybiera się blisko 700 osób - harcerzy ze Związku Harcerstwa Polskiego. Ostatnia taka impreza odbyła się cztery lata temu w Wielkiej Brytanii.
wit