IAR / PAP
Agnieszka Kamińska
22.06.2011
Zmarł chłopiec ranny w katastrofie tupolewa
Nie żyje 45 ofiara katastrofy samolotu Tu-134 w północnej Rosji. To chłopiec w wieku około 10 lat, który do szpitala trafił w bardzo ciężkim stanie.
PAP/EPA/ANATOLY MALTSEV
Posłuchaj
-
Świadkowie katastrofy: Samolot leciał od strony Moskwy. Zaczął spadać na pobocze. Akurat podjechaliśmy. Pogorzelisko, samolot spadł. Jakaś kobieta krzyczała, niedaleko rozrzucone były fragmenty samolotu, coś trzaskało, wybuchało.
-
Korespondencja Macieja Jastrzębskiego: mimo wysiłków lekarzy nie udało się uratować chłopca, który w ciężkim stanie trafił do szpitala po katastrofie rosyjskiego Tupolewa.
Czytaj także
Samolot Tu-134 lecący z Moskwy do Pietrozawodska z 43 pasażami i 9 członkami załogi na pokładzie rozbił się i zapalił podczas lądowania w poniedziałek wieczorem.
Przez ostatnie godziny chłopiec był nieprzytomny, ale wcześniej zdołał powiedzieć lekarzom dziecięcego szpitala w Pietrozawodsku, że ma na imię Anton.
Katastrofę lotniczą przeżyła 14-letnia siostra chłopca, którą przetransportowano na leczenie do Moskwy. Oprócz niej w stołecznych szpitalach znajduje się jeszcze czworo poszkodowanych, których stan pozwalał na transport specjalnym samolotem Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Samolot awaryjnie lądował na autostradzie, ześlizgnął się na pobocze i stanął w płomieniach. Przyczyny katastrofy wyjaśniają eksperci Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego i prokuratorzy Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej.
agkm