IAR
Katarzyna Karaś
25.06.2011
Jeśli COVEC nie wróci na A2, będzie inny wykonawca
Do poniedziałku chińskie konsorcjum COVEC ma czas na powrót na budowę autostrady A2.
Budowa autostradyGDDKiA
Posłuchaj
-
Cała rozmowa z wiceszefem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Andrzejem Maciejewskim
Czytaj także
14 czerwca GDDKiA odstąpiła od współpracy z COVEC-iem po tym jak ta firma przestała płacić swoim podwykonawcom. Na uprawomocnienie się tej decyzji są dwa tygodnie.
Wiceszef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Andrzej Maciejewski powiedział w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że jeśli nie będzie zmiany stanowiska COVEC-u, w kolejnych dniach rozpocznie się procedura wyłaniania nowego wykonawcy. Chodzi o to, by wznowić budowę autostrady A2 między Łodzią a Warszawą jeszcze w lipcu. Docelowo ma ona być przejezdna na Euro 2012.
Andrzej Maciejewski powiedział, że w przypadku całkowitego odstąpienia COVEC-u od budowy będzie konieczne wypłata odszkodowania na rzecz Skarbu Państwa. Jak podkreślił, chodzi o pieniądze z budżetu przeznaczone na budowę dróg. Musi je więc ktoś zwrócić.
O lipcowym terminie wznowienia budowy A2 mówił też premier Donald Tusk. Chiński COVEC budował dwa z pięciu odcinków A2 na niemal 100-kilometrowej trasie z podłódzkiego Strykowa do Konotopy pod Warszawą.
IAR,kk