Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Anna Wittenberg 27.06.2011

Do 5 lat więzienia za śmierć 5-letniego Kuby

Dwóch mężczyzn, których psy zagryzły 5-letniego chłopca prokuratura oskarżyła o nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka.
Do 5 lat więzienia za śmierć 5-letniego KubyJosh Plueger/Wikimedia Commons/CC
Posłuchaj
  • Prowadzący śledztwo prokurator Krzysztof Chybicki z Prokuratury Rejonowej w Nowym Mieście Lubawskim mówi o akcie oskarżenia w sprawie mężczyzn, którzy nie pilnowali swoich psów.
  • Prokurator Krzysztof Chybicki: chłopiec zmarł na skutek wykrwawienia zanim przyjechało pogotowie i policja.
Czytaj także

Tragedia wydarzyła się w Katlewie (woj. warmińsko – mazurskie) pod koniec lutego. Zwierzęta, które biegały po wsi bez opieki, zaatakowały dziecko na placu zabaw.

Prokurator Krzysztof Chybicki poinformował w poniedziałek, że do sądu w Nowym Mieście Lubawskim skierował akt oskarżenia przeciwko właścicielom zwierząt. Prokuratura stwierdziła, że Edward K. i Robert A., właściciele dwóch suk mieszańców i alaskana malamute, nieumyślnie spowodowali śmierć dziecka poprzez brak nadzoru nad zwierzętami. Grozi im 5 lat więzienia.

Prokurator zapowiedział, że będzie domagał się dla mężczyzn odmiennych kar. Wynika to z postawy, którą przyjęli podczas śledztwa. Zdaniem Krzysztofa Chybickiego Krzysztof A. solidaryzował się z bólem rodziców chłopca.

- Natomiast Edward K. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień - powiedział. - Nie można naprawić tego, co się stało, ale zachowanie oskarżonych z pewnością miało wpływ na przeżywanie tej tragedii przez bliskich chłopca - podkreślił prokurator.

W trakcie śledztwa prowadzący je stwierdzili, że rodzice dobrze zajmowali się chłopcem. Pięcioletni Kuba za ich zgodą wyszedł z domu, żeby pobawić się na placu zabaw. Wkrótce potem jeden z mieszkańców zauważył w pobliżu placu zabaw trzy psy ciągnące coś po drodze. Kiedy podbiegł bliżej okazało się, że szarpały ciało dziecka. Odgonił agresywne zwierzęta i zaalarmował rodzinę chłopca.

Chłopiec wykrwawił się zanim przyjechały służby ratunkowe. Miał głębokie rany szarpane szyi, głowy i rąk. Biegli ustalili, że obrażenia zadawały wszystkie trzy psy. Na wniosek prokuratury zwierzęta zostały odebrane właścicielom i uśpione.

PAP, wit