Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Sylwia Mróz 20.07.2011

Politolog: wygrała zasada unikamy kłopotów

Jarosław Flis politolog z Uniwersytetu Jagielońskiego uważa, że sędziowie Trybunału Konstytucyjnego orzekając, iż kodeks wyborczy jest częściowo niezgodny z konstytucją chcieli uniknąć problemów.
Sędziowie podczas ogłaszania wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego Kodeksu wyborczegoSędziowie podczas ogłaszania wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego Kodeksu wyborczego(fot. PAP/Jacek Turczyk)

Najważniejszy zakwestionowany przez Trybunał przepis dotyczy zakazu stosowania billboardów i spotów podczas kampanii wyborczej oraz dwudniowego głosowania.
Jarosław Flis w rozmowie z IAR przekonuje, że z tego orzeczenia będą zadowoleni zarówno politycy PiS jak i PO. Politolog z Uniwersytetu Jagielońskiego dodaje, że po werdykcie Trybunału możemy być pewni iż kampania wyborcza tylko nieznacznie może się zmienić.

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński wyjaśnił, że w ocenie Trybunału zapis o dwudniowym głosowaniu w kodeksie wyborczym jest niezgodny z konstytucją. W ocenie sędziów, termin wyborów oznacza de facto proces głosowania, a nie moment skumulowania wszystkich głosów w toku postępowania wyborczego. Autorzy zmian w kodeksie wyborczym argumentowali w ten sposób zamiar wprowadzenia dwudniowych wyborów.

Andrzej Rzepliński podkreślił też, że wybory muszą ustawowo odbywać się w dniu wolnym od pracy. Dlatego jedynym dopuszczalnym rozwiązaniem jest głosowanie jednodniowe. Prezes Trybunału zwrócił też uwagę, że w ustawie zasadniczej, w kwestii wyborów przewija się termin "Dzień głosowania", w liczbie pojedynczej.

sm