Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Wittenberg 21.07.2011

Prokurator do premiera Izraela: radzę przeprosić Turcję

Zdaniem prokuratora generalnego, jeśli premier Netanjahu nie przeprosi za śmierć dziewięciu Turków z Flotylli wolności, musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami prawnymi.

Doradca prawny rządu izraelskiego Jehuda Weinstein chce nakłonić premiera Benjamina Netanjahu, aby przeprosił Turcję za śmierć dziewięciu jej obywatel płynących na pokładzie tureckiego statku w pierwszej Flotylli Wolności.

Jego zdaniem, jeśli premier nie przeprosi za zdarzenie, będzie musiał liczyć się z tym, że Turcy zażądają postawienia przed sądem izraelskich komandosów, którzy zabili Turków.

Premier nie powinien odmawiać przeproszenia Turcji i złożenia winy na "błąd operacyjny" oraz "nadużycie siły" w toku abordażu tureckiego statku w dniu 31 maja 2010 roku w zamian za odstąpienie od oskarżenia - radzi premierowi prokurator generalny.

Turcy zostali zastrzeleni w maju. Izraelscy komandosi dokonali na wodach międzynarodowych abordażu statku Mavi Marmara, który próbował przerwać izraelską blokadę Strefy Gazy. Po tym wydarzeniu Turcja zamroziła stosunki z Izraelem i żąda od Netanjahu, aby oficjalnie przeprosił za atak. Premier jednak od dwóch miesięcy odmawia.

W wywiadzie dla izraelskiego dziennika "Haarec" ze środy główny doradca rządu tureckiego, Ibrahim Kalin, oświadczył, że jego rząd jest gotów znormalizować stosunki z Izraelem i przywrócić je do stanu "sprzed incydentu z flotyllą", jednak domaga się spełnienia trzech warunków: Izrael ma przeprosić za atak, wypłacić odszkodowania rodzinom ofiar i znieść blokadę Strefy Gazy.

Przestała ona zresztą być skuteczna - dodaje - odkąd Egipt przed dwoma miesiącami otworzył swą granicę ze Strefą.

wit