Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Sylwia Mróz 25.07.2011

Bomber z Krakowa: działał z pobudek osobistych

38-latek z Krakowa podejrzewany o podkładanie bomb w Krakowie wybierał jako cel osoby, których nie znał.
Rafał K., podejrzewany o podkładanie ładunków wybuchowych w KrakowieRafał K., podejrzewany o podkładanie ładunków wybuchowych w Krakowie(fot. PAP/Stanisław Rozpędzik)
Posłuchaj
  • Bogusława Marcinkowska, prokurator: w jaki sposób bomber wybierał swoje ofiary?
Czytaj także

Jednak - jak informuje Prokuratura Okręgowa w Krakowie - działał z pobudek osobistych. Prokurator Bogusława Marcinkowska podczas konferencji prasowej podkreślała, że wybierał sobie osoby z powodów błahych, na przykład ktoś, kto jechał za szybko, lub też spojrzał się na podejrzanego w nieodpowiedni - w jego ocenie - sposób. Osoby, u których Rafał K. podkładał ładunki wybuchowe, nie znały się nawzajem. - To zwykli obywatele Krajowa - mówiła Bogusława Marcinkowska

Rzeczniczka krakowskiej Prokuratury Okręgowej ujawniła, że podejrzany był amatorem, nie przeszedł żadnego przeszkolenia w konstruowaniu ładunków wybuchowych. Rafał K. ma wykształcenie podstawowe, pracował jako stolarz, jednak od jakiegoś czasu nie miał pracy.

Zatrzymanie bombera

38-latek z Krakowa podejrzewany o podkładanie bomb w Krakowie aresztowany na trzy miesiące. Mężczyzna usłyszał zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez podkładanie ładunków wybuchowych. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Mężczyzna został zatrzymany w piątek. W jego domu w krakowskich Swoszowicach znaleziono kolejne ładunki, później odkryto także gotową do odpalenia bombę i kryjówkę. Rafała K. na sale sądową wprowadzało aż sześciu policjantów ze specjalnej grupy. Sąd zastosował wobec niego tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące. Mężczyzna jest podejrzany o zorganizowanie czterech wybuchów bombowych, do jakich dochodziło głównie w południowych częściach miasta, niedaleko jego domu.

Wiadomo, że piątkowe zatrzymanie udaremniło kolejne ataki. Najpierw, w noc po zatrzymaniu, policyjni pirotechnicy znaleźli ukrytą i gotową do użycia kolejna bombę. Podobnie, jak podczas ostatniego ataku z 17 lipca, ładunek był ukryty w rurce PCV. W sobotę rano, pirotechnicy jeszcze kilkakrotnie wywozili z jego domu na poligon kolejne bomby.

W niedzielę, w wynajmowanym przez Rafała K. garażu, policjanci znaleźli kryjówkę, w której przechowywał on materiały do produkcji bomb. W sumie, w wybuchach rannych zostało pięć osób. 

sm