Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Martin Ruszkiewicz 28.07.2011

Po prezentacji raportu smoleńskiego wystąpi Tusk

Przedstawienie raportu, konferencja prasowa, spotkanie członków komisji z przedstawicielami rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej - tak ma wyglądać prezentacja raportu Millera.
Premier Donald Tusk (L) i minister spraw wewnętrznych Jerzy Miller (P) przed posiedzeniem rząduPremier Donald Tusk (L) i minister spraw wewnętrznych Jerzy Miller (P) przed posiedzeniem rządufot. PAP/Leszek Szymański

Rzecznik rządu Paweł Graś poinformował, że na zakończenie planowana jest konferencja prasowa premiera Donalda Tuska.

Piątkowa konferencja prasowa, podczas której ma zostać upubliczniony raport polskiej komisji wyjaśniającej okoliczności katastrofy smoleńskiej, zaplanowana jest na godzinę 10 w kancelarii premiera. Dokument zostanie także opublikowany w internecie.

Zobacz serwis specjalny - Raport Millera

Rzecznik rządu Paweł Graś zapowiedział, że prezentacja raportu potrwa kilka godzin.

- Najpierw będzie prezentacja, słowa ministra Millera, szefa komisji, potem w miarę szczegółowa prezentacja dokonywana przez komisję, a na koniec czas na pytania dziennikarzy - poinformował rzecznik rządu

Jak powiedział Paweł Graś, potem planowana jest kolejna część prezentacji - wyłącznie dla rodzin ofiar katastrofy - która będzie się odbywać bez udziału mediów, w osobnym pomieszczeniu. W jej trakcie rodziny będą mogły zadawać własne pytania członkom komisji.

- Chcemy, by cała komisja, już bez obecności mediów, była dostępna dla członków rodzin. Spotkania z rodzinami to nie element medialnego spektaklu – zaznaczył Graś.

Dymisja szefa MON?

Pytany o konsekwencje personalne, wynikające z raportu Graś przypomniał, że właściwą instytucją do wskazywania winnych jest prokuratura.

- Raport komisji pana Millera służy przede wszystkim temu, aby wskazać przyczyny i by przygotować zalecenia, by do takiej tragedii więcej nie doszło, w takim raporcie nazwisk się nie publikuje - przekonywał Graś.

Na pytanie o konsekwencje wobec ministra obrony Jerzego Klicha, Paweł Graś odpowiedział wymijająco. Stwierdził, że mniej istotne są losy ministra Klicha, dużo ważniejsze to, co do powiedzenia mają fachowcy pracujący nad raportem. Zaznaczył jednak, że szef resortu obrony w jakiś sposób będzie musiał się do wniosków w raporcie ustosunkować.

Minister zaznaczył, że raport komisji nie jest odpowiedzą na raport MAK-u. - To rzetelna praca wykonana przez polskich fachowców - podkreślił Paweł Graś. Powiedział, że nie spodziewa się trzęsienia ziemi, bo tu nie chodzi politykę.

Prace komisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej zakończyły się 29 czerwca, wtedy dokument przekazany został premierowi Donaldowi Tuskowi i do przetłumaczenia na język angielski i rosyjski.

Relację z piątkowej konferencji prasowej, na której zostanie upubliczniony raport Jerzego Millera, będzie można usłyszeć i obejrzeć na www.polskieradio.pl od godziny 10.

mr, to