Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Owsiński 28.07.2011

Breivik szkolił się na białoruskim poligonie

32-letni Norweg, podejrzany o podłożenie bomby w Oslo i sprawca masakry na wyspie Utoya, szkolił się na początku tego roku na tajnym poligonie paramilitarnym.

Takie rewelacje podaje w wywiadzie dla internetowego wydania Gazety.ru opozycyjny białoruski polityk Michaił Reszetnikow, szef Białoruskiej Partii Patriotów.

Według niego, Breivik był na Białorusi kilka razy. Tej wiosny w ramach przygotowań do podwójnego zamachu, przyjechał do Mińska, gdzie przeszedł trening paramilitarny.

Polityk powołuje się na "żródła w białoruskich organach bezpieczeństwa". Anders Breivik w swoim "manifeście" zamieszczonym w internecie wspominał o pobycie na Białorusi, gdzie interesował się następstwami katastrofy w elektrowni atomowej w Czarnobylu.

Służba graniczna potwierdziła, że był na Białorusi od 4 do 11 marca 2005 roku. Michaił Reszetnikow twierdzi też, że Breivik uczestniczył w szkoleniu sabotażowo- terrorystycznym prowadzonym przez byłego białoruskiego oficera służb specjalnych i że posługiwał się fałszywym paszportem, by wjechać na Białoruś. Plotki mówią, że nadano mu pseudonim "Viking" i miał przyjaciółkę w tym kraju.

"Akcja okrutna, ale niezbędna"

Anders Behring Breivik w piątek ponownie będzie przesłuchiwany przez policję. Najprawdopodobniej zostanie oskarżony o przygotowanie podwójngo zamachu. W Oslo w wyniku podłożenia bomby przed budynkami rządowymi, zginęło 8 osób. Na wyspie Utoya, gdzie sprawca strzelał do uczestnikow obozu młodzieżówki Partii Pracy, zginęło 68 osób. Breivik nie przynaje się do tych czynów i twierdzi, że akcja była "okrutna, ale niezbędna, by ochronić Norwegię i zachodnią Europę przed zawłaszczeniem przez Muzułmanów" .

IAR, to