Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Sylwia Mróz 05.08.2011

Zamieszki po aresztowaniu Julii Tymoszenko

Mimo oporu setek zwolenników zatrzymana była premier Ukrainy Julia Tymoszenko została wywieziona z sądu do aresztu.
Kijów. Zamieszki po aresztowaniu Julii TymoszenkoKijów. Zamieszki po aresztowaniu Julii Tymoszenko(fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO)

Pojazd, w którym jechała była premier Ukrainy, opuszczał sąd w asyście ok. 400 milicjantów. Stronnicy Tymoszenko wezwali tymczasem Ukraińców do masowych protestów przeciwko jej aresztowaniu. - Rozpoczynamy mobilizację - nawoływał przed siedzibą sądu jeden z najbliższych współpracowników Tymoszenko, Ołeksandr Turczynow.

Więźniarkę, która wywoziła Tymoszenko z sądu, otaczała szczelnym kordonem setka funkcjonariuszy oddziałów specjalnych milicji. Kolejnych 300 milicjantów broniło siedziby sądu, szturmowanej przez ludzi popierających byłą premier.

Przepychanki w Kijowie

Na głównej ulicy Kijowa, Chreszczatyku, doszło do przepychanek funkcjonariuszy milicji i oddziałów specjalnych ze zwolennikami Julii Tymoszenko. Próbowali oni uniemożliwić wyjazd samochodu z aresztowaną na czas nieokreślony byłą ukraińską premier.

Do przepychanek doszło początkowo w sali posiedzeń, gdzie po ogłoszeniu decyzji sądu pobili się funkcjonariusze oddziałów specjalnych z deputowanymi i zwolennikami Julii Tymoszenko. Później milicja zablokowała ulicę Chreszczatyk, przy której jest sąd. Przejazd więźniarki próbowali uniemożliwić zwolennicy Julii Tymoszenko, którzy obrzucali obelgami funkcjonariuszy. Doszło do bójki, są ranni.

O aresztowanie byłej premier zabiegała prokurator Lidia Frołowa, która przypomniała, że Julia Tymoszenko "nie reaguje na uwagi, nadużywa swoich praw, wyraża się obraźliwie o uczestnikach procesu". Zgodził się z tym sąd. Taki wniosek był związany z piątkowym przesłuchaniem obecnego szefa rządu Mykoły Azarowa. Była premier zażądała tłumacza, ponieważ mówił on tylko po rosyjsku, a proces powinien przebiegać w języku państwowym, czyli po ukraińsku.

Julia Tymoszenko pochodzi z Dniepropietrowska i jej pierwszym językiem jest rosyjski, którym posługuje się doskonale. Sama była premier twierdzi, że została aresztowana, ponieważ stawiała niewygodne pytania obecnemu szefowi rządu. Jej prawnik Serhij Własenko twierdzi, że nie było żadnych podstaw do takiego kroku, ponieważ oskarżona regularnie i punktualnie zjawiała się w sądzie i nie opuszczała miejsca zamieszkania.

Umowa z Rosją

W pieczerskim sądzie Kijowa toczy się sprawa Julii Tymoszenko dotycząca zawarcia niekorzystnych dla Ukrainy, według prokuratury, umów gazowych z Rosją. Była premier twierdziła, że są to prześladowania polityczne i w czasie każdego z posiedzeń lekceważyła sędziego i prokuratorów.

Nie jest to pierwszy pobyt Julii Tymoszenko w areszcie. W 2001 roku spędziła ona miesiąc w więzieniu po tym, jak została oskarżona o uchylanie się od spłaty podatków i przemyt rosyjskiego gazu.

IAR, sm