We wtorek rano Korea Płd i USA rozpoczęły operację pod nazwą "Freedom Guardian" (ang. strażnik wolności). Manewry potrwają 10 dni. Weźmie w nich udział kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy.
- Półwysep Koreański przeżywa swój "najgorszy kryzys" – komentuje agencja KCNA.
>>> Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH <<<
Ćwiczenia amerykańskiej i koreańskiej armii organizowane są co roku. Phenian potępia je jednak za każdym razem i utrzymuje, że ich celem jest przygotowanie inwazji na Koreę Płn.
Według dziennika partii komunistycznej Korei Płn. "Rodong Sinmun" tegoroczne manewry zostały zorganizowane po to, by przygotować atak na instalacje nuklearne i zakłady zbrojeniowe produkujące rakiety.
- Nasza armia i nasz lud nie pozostaną bezczynni w obliczu masowej mobilizacji żołnierzy przez amerykańskich imperialistów, którzy zagrażają naszej suwerenności - napisał pheniański dziennik.
Tymczasem, w poniedziałek wieczorem kilkadziesiąt tysięcy Koreańczyków wzięło udział w zorganizowanym przez południowokoreańskie władze "Koncercie dla pokoju". Maestro Daniel Barenboim poprowadzil West and East Divan Orchestra, która składa się z muzyków z Izraela i Palestyny. Orkiestra wykonała 9. Symfonię Beethovena.
![''](http://redaktor.polskieradio.pl/6b3cae71-f513-459d-9ec1-3d9f89760376.file)
PAP, wit