Paweł Trzciński, rzecznik prasowy Centrum Zdrowia Dziecka, powiedział Polskiemu Radiu, że jedynym ratunkiem dla chłopca jest przeszczep wątroby, który przeprowadzono w nocy z środy na czwartek.
Szef kliniki chirurgii dziecięcej i transplantologii, profesor Piotr Kaliciński podkreślił, że dopiero po wybudzeniu chłopca będzie można ocenić, jakie są skutki zatrucia dla całego organizmu.
Profesor Kaliciński powiedział, że jeżeli przeszczepiona wątroba podejmie prawidłową pracę, dalsze funkcjonowanie Dawida może być takie jak innych nastolatków, choć z pewnymi ograniczeniami.
Wcześniej nastolatek był cały czas nieprzytomny i utrzymywany przy życiu dzięki dializom albuminowym, które oczyszczają organizm z toksyn.
Pochodzący z Mazowsza chłopie zatruł sie muchomorem sromotnikowym i trafił do szpitala w poniedziałek, przetransportowany helikopterem.
Według lekarzy, chłopiec sam zbierał grzyby i przygotował je do spożycia.
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach>>>
mr