Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Jak pisze "Fakt" Jarosławowi Kaczyńskiemu najwyraźniej znudziły się publiczne wynurzenia Nelli o kalesonach Jana Rokity, o tym, że mąż nazywają ją głupią jak sobie wypije, i że ona lubi zmarszczki.
- Niektóre wynurzenia Nelli Rokity były żywcem wzięte z kabaretu - mówi "Faktowi" jeden z członków władz PiS. - No i te dyrdymały, które opowiadała gazetom.
Dlatego Komitet Polityczny PiS postanowił, by w przyszłej kadencji Rokita nie była już posłanką ich partii.
- Pani poseł Rokita będzie startowała do Senatu z okręgu podwarszawskiego. Ma bardzo dobry kontakt z wyborcami, umie słuchać i rozmawiać o problemach ludzi - mówi Jarosław Zieliński z PiS.
Co na to sama zainteresowana? - Moim marzeniem był start do Sejmu jako posłanki z Krakowa - mówi dziennikowi Nelli Rokita. - Ale tak naprawdę nie chodzi o miejsce, gdzie się coś robi, tylko co się chce zrobić. W Senacie także bardzo wiele można zdziałać. Ja nigdy nie walczyłam o jakieś miejsca na listach, stanowiska. Skupiam się na walce o sprawę - przekonuje.
![/](http://www.polskieradio.pl/041c3014-0292-446f-b178-f5696ff14609.file)
"Fakt"/ aj