Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Szymon Gebert 21.08.2011

Trypolis oblegany. Ostatnie chwile reżimu Kaddafiego?

Libijscy powstańcy wdarli się do stolicy kraju i przejęli kontrolę nad dwiema dzielnicami, po intensywnych walkach w których zginęło ponad 100 z nich - informuje Bengazi.
Tysiące Libijczyków protestowało na antyreżimowej demonstracji przed ambasadą swojego kraju w Tunisie, stolicy TunezjiTysiące Libijczyków protestowało na antyreżimowej demonstracji przed ambasadą swojego kraju w Tunisie, stolicy TunezjiFot. PAP/EPA/STRINGER

Według przekazywanych przez władze powstania w Bengazi informacji, niewielkie oddziały wdarły się w nocy do stołecznego Trypolisu, zajmując kilkanaście budynków i przejmując kontrolę nad dwiema dzielnicami podmiejskimi. Powstańcy twierdzą też, że atak był sygnałem, na który zareagowali przeciwnicy Kaddafiego w samym mieście i mieszkańcy wystąpili przeciwko władzy reżimu. Z kolei rząd pułkownika zapewnia, że stolica jest bezpieczna i pilnowana przez "tysiące żołnierzy".

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach>>>

Światowe agencje piszą, że mieszkańcy Trypolisu z bronią w ręku wylegli na ulice. Mężczyźni nakazali kobietom i dzieciom pozostanie w domach.

Wiceszef Przejściowej Rady Narodowej poinformował, że siły Muammara Kadafiego są cały czas bombardowane przez lotnictwo NATO, a duża część jego oddziałów poszła w rozsypkę.

Siły rządowe wzywają swoich zwolenników do odparcia ataków rebeliantów. Na ulicach Trypolisu pojawił się rzecznik Kaddafiego, który ogłosił, że atakujący miasto rebelianci zostali odparci. Sam dyktator wygłosił przemówienie, które nad ranem wyemitowała libijska telewizja państwowa. Kaddafi pogratulował w nim swoim żołnierzom odparcia ataków powstańców. Wezwał też Libijczyków, by "pomaszerowali milionami" i zakończyli powstanie, które nazwał "maskaradą". Kaddafi stwierdził też, że powstańcy zostali przekupieni, by doprowadzić do zniszczenia lud Libii. Źródłem zła jest według Muammara Kaddafiego prezydent Francji Nicolas Sarkozy, którego celem jest przejęcie kontroli nad libijską ropą.

sg