Do nagrania dotarł detektyw Krzysztof Rutkowski, który otrzymał nagranie od nieznajomego mężczyzny po pogrzebie Andrzeja Leppera.
Zobacz ostatni wywiad z Andrzejem Lepperem
Niepublikowany do tej pory wywiad to szokujący zapis rozmowy z człowiekiem, który czuł się zagrożony.
Były szef Samoobrony twierdzi, że nie dał się wciągnąć w intrygę z podtekstem korupcyjnym. Dodaje również, że niejednokrotnie ostrzegano przez konsekwencjami.
"Oni panu nie podarują"
Podczas nagrania Andrzej Lepper mówi, że nieraz przychodzili do niego ludzie i ostrzegali go: "Panie pana wykończą, oni panu nie podarują, niech pan uważa".
Słuchając i oglądając nagranie można odnieść wrażenie, że Andrzej Lepper czuł się zagrożony: "Wicepremierem (byłem) nie tak dawno, 6 lat w Sejmie, przewodniczącym partii. Przecież to nie problem dzisiaj, korzystając z tej sztuki wojny. Na końcu to trzeba (charakterystyczny ruch ręką) wbić nóż i koniec. Przecież to żaden problem mimo, że to zostanie dla potomnych. Chociażby, że ja o pewnych sprawach jednak wiedziałem, nie mówiłem nawet najbliższym współpracownikom"
to, Super Express