Premier Donald Tusk i szef MSZ Radosław Sikorski ograniczyli retorykę antyrosyjską i podjęli z Moskwą pragmatyczny dialog – głosi jedna z depesz. W innej, podpisanej przez Victora Ashe, ówczesnego ambasadora USA w Polsce napisane jest: rząd podjął ponadto wysiłki, by drażliwe kwestie historyczne, takie jak masakra polskich żołnierzy w Katyniu, nie utrudniały postępów w takich obszarach jak handel dwustronny.
Dyplomata wiele pisał także na temat tarczy antyrakietowej w Polsce. Jego zdaniem minister Radosław Sikorski naciskał w tej sprawie na stronę amerykańską. - Szef MSZ Radosław Sikorski "dał jaśniej niż kiedykolwiek do zrozumienia, że Polacy oczekują wdrożenia" Deklaracji o współpracy strategicznej między Polską, a USA – pisał.
Ambasada w Warszawie pisała też, że obawia się "silnej, negatywnej reakcji", jeśli liczba amerykańskich żołnierzy w Europie zostałaby zmniejszona.
Z depesz wynika także, że Amerykanie uważają Radosława Sikorskiego za polityka podchodzącego do wielu spraw bardzo emocjonalnie. Taka notka pojawiła się między innymi po tym, jak Sikorski obiecał „dalszą walkę z terroryzmem wszelkimi możliwymi sposobami, aby uczcić honor zamordowanego.”.
PAP, wit