Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 05.09.2011

Anna Cugier-Kotka przeprosiła Jacka Kurskiego

Aktorka twierdziła, że europoseł polecił jej powiedzieć w wywiadzie, że została pobita przez "bojówki Platformy". Kurski pozwał Cugier-Kotkę za "bezprawne naruszenie jego dobrego imienia".
Jacek Kurski i Anna Cugier-KotkaJacek Kurski i Anna Cugier-Kotka

W czerwcu 2009 w wywiadzie udzielonym specjaliście od politycznego wizerunku Piotrowi Tymochowiczowi, Anna Cugier-Kotka - aktorka znana ze spotów PO i PiS - powiedziała, że jej wypowiedź o tym, że na jednej z warszawskich ulic miało zaczepić ją trzech mężczyzn, którzy zaczęli ją wyzywać, a potem szarpać i kopać "wyreżyserował" Jacek Kurski. Aktorka powiedziała, że to Kurski polecił jej upublicznić fakt jej pobicia, z wyraźną sugestią, że została pobita przez "bojówki Platformy".

Jacek Kurski od początku zaprzeczał słowom Cugier-Kotki. Oceniał wówczas, że wywiad jest "prowokacją, która ma zburzyć nastrój po tragedii smoleńskiej" i pozwał Cugier-Kotkę za naruszenie dóbr osobistych.

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach>>>

"To mnie za dużo kosztuje"

W poniedziałek przed sądem okręgowym w Warszawie strony zawarły ugodę. Aktorka do protokołu złożyła oświadczenie, w którym przeprosiła Kurskiego za "bezprawne naruszenie jego dobrego imienia". Zaznaczyła jednak, że nie czuje się winna, a robi to dlatego, że "emocjonalnie" ta sytuacja zbyt dużo ją kosztuje.

W oświadczeniu Cugier-Kotka uznała ponadto, że w wywiadzie podała nieprawdziwą informację, że Kurski "wyreżyserował jej wypowiedzi medialne na temat pobicia jej w związku z udziałem w kampanii medialnej" Prawa i Sprawiedliwości.

Strony wzajemnie zrzekły się też wszelkich dotychczasowych roszczeń wynikających z ochrony dóbr osobistych. Kurski w sądzie był nieobecny.



PAP,kk